problem z alkoholem

530 33 16
                                    

pov fang:

gdy wychodziłem z edgarem z łazienki, ujrzałem bustera trzymającego dziecko w pół nad swoją głową, nie zdziwił mnie ten widok bo już się zdarzały sytuację gdy buster wyjebał dziecko przez okno albo gonił dzieci z nożyczkami, ale to tylko dwa z wymienionych, edgar wyglądał na lekko zaskoczonego ale znał bustera na tylke długo że wiedział że ma fetysz do dzieci, po chwili buster do nas podbiegł i zaczął coś pierdolić o jakiś dzieciach z afryki

ta z dupy chyba

jednak chwilę później usłyszeliśmy krzyk dziecka które każdy znał przez to że bylo ulubionym dzieckiem bustera, to byl gus, gus jest w 6 klasie, ale chuj z nim nie o nim ten rozdział chociaż odgrywał w nim rolę gnębionego dziecka, wracając, gus po chwili zaczął biec w naszą stronę krzyczeć coś o tym ze buster zabrał mu kondoma, edgar prawie padł na zawał, dosłownie padł po buster na niego skoczył swoim 5 tonowym ciałem mając nadzieję za taki malutki emos jak edgar go udźwignie, gdy tylko buster wskoczył na edgara ten stracił równowagę i wyjebał się, a buster poleciał od razu na niego, gdy tylko zobaczyłem ze buster "leci" na mojego emosa podniosłem go z edgara w tym czasie myśląc jaką nową nie zidentyfikowaną chorobą się zaraził, po chwili wpatrywania się w bustera powiedziałem:

-buster, ile razy ci mówiłem że masz nie molestować dzieci po pijaku
po czym buster powiedział typowo nachlanym głosem

-ale to ten mały plemnik mnie molestuje
odparł rudy

-stary, masz 17 lat, a gus 12, jak twoim zdaniem to biedne dziecko chciało cię zpolestować?
powiedziałem łapiąc bustera za ramiona

-tak
odpowiedział chłopak dumny z siebie

-tak właśnie myślałem
gdy tylko to powiedziałem odwróciłem się żeby spojrzeć czy edgar w tym czasie nie spierdolił, i tak właśnie było, mój biedny emosek, wystraszył się, musze troche bustera ogarnąć i pójść poszukać edgara

-buster czekaj tu na mnie, zaraz cię zaprowadzę do domu, i pamiętaj jak mnie nie będzie zostaw te biedne dzieci
buster tylko pokiwał głową i usiadł pod najbliższą ścianą, po czym ja poszłem szukac edgara, znalazłem go pod koniec przerwy w szatni więc usiadłem obok niego i zaczęliśmy rozmowę

-pójdziesz ze mną zaraz zaprowadzić bustera do domu?
zapytałem patrząc się na emosa

-widząc bustera w takim stanie bardzo bym nie chciał, ale zrobie to tylko dla tego żeby zostawił wkońcu te dzieci, swoją drogą, czy ty zostawiłeś bustera samego z dziećmi na korytarzu?
zapytał edgar a po chwili spojrzał w moją stronę

-o japierdole, nie pomyślałem o tym
powiedziałem po czym razem z edgarem pobiegłem do bustera, buster nie siedział tam gdzie mu kazałem, ale na szczęście nie uciekł daleko bo do kibla który był zaraz obok nas, szybko do niego wbiegliśmy i zobaczyliśmy bustera częstującego dzieci soplicą, kurwa skąd on to wziął, momentalnie do niego podbiegłem i wyrwałem mu soplice w ręki

-ejj, pojebało cię? ja tu robie interesy życia
powiedział oburzony buster

-kurwa z 12 latkami?
w tym momencie on przeszedł zamego siebie, chciałem go jak najszybciej stąd zabrać bo cholera wie co on jeszcze z tymi dziećmi zrobi, złapałem bustera za nadgarstek po czym wyprowadziłem ze szkoły, edgar był zaraz za nami w tymczasie gadają z chesterem przez telefon i mówiąc mu co jego narzeczony odpierdala. gdy już nie byliśmy na teranie szkoły powędrowaliśmy w kierunku domu bustera, tak kąkretnie to wszyscy szli za mną bo buster ledwo sie trzymał na nogach a edgar nie wiedział gdzie buster mieszka więc podążał za mną.

gdy już byliśmy pod domem bustera powiedziałem edgarowi żeby poszukał kluczy w jego plecaku

-kurwa on tu ma wszystko i nic
powiedział edgar z lekko wkurwionym głosem

lovers of the night  //fang x edgar\\  [sezon 1]Onde histórias criam vida. Descubra agora