Dlaczego nie cieszysz sie moim szczęściem?

38 6 0
                                    

Otworzyłam oczy słysząc ten cholerny budzik. No tak trzeba wstawać żeby pójść do pracy. spojrzałam na lewą stronę łóżka. Miejsce było puste co oznaczało że Theo wyszedł zanim wstałam. Ale czego można było się spodziewać zawsze tak robię. Zawsze przyjeżdża do mnie wieczorem spędzamy czas razem po czym rano zanim wstanę wychodzi. Czasami się zastanawiam czy jest ze mną tylko na pokaz. Zawsze jak są jakieś imprezy które organizują jego znajomi musimy koniecznie być.

Dobra dość tego rozmyślania muszę wstać. Wstałam z łóżka po czym włożyła swoje różowe puchate klapki. Skierowałam się w stronę szafy i wyjęłam przygotowany wczoraj ubrania do pracy. to ładnie byłam 8 rano a do pracy miałam na dziewiątą. Znając moje szczęście I tak się spóźnię.

Wyszłam z pokoju idąc w stronę łazienki. Ubrałam się i zrobiłam lekki makijaż. Byłam już 08:24. Cholera. Jeżeli chce znaleźć do pracy muszę od 08:35 wyjeżdżać. Wyszłam a wręcz wybiegłam z łazienki. Zgarnęłam ze stolika torebkę wraz z kluczykami do auta. Z biegając po schodach wpadłam na panią Anderson. Akurat musiałam wpaść na tą starą ropuchę.

Odkąd zamieszkałam w tym mieszkaniu ta stara jędza nawiedza mnie każdego dnia mówiąc za bardzo hałasuje. Ale warto ponieważ mieszkamy w Monako czyli w miejscu moich marzeń.

-bardzo panią przepraszam ale się spieszę!- krzyknęłam.

Po czym ją minęłam i wybiegłam z klatki słyszałam jeszcze jakieś krzyki ze soba ale nie zwracałam na to uwagi.

Szybkim krokiem podeszłam do samochodu w między czasie związując swoje blond włosy w niskiego koka.

Gdy dotarłam na miejsce byłam 09:05. Super kolejne spóźnienie. Na szczęście szef był spoko i nie robił sobie nic z 5 minutowego spóźnienia a nawet 10. Wbiegłam do budynku o mało się nie zabijając.

Już z daleka widziałam mojego przyjaciela z którym znam się już około 3 lata.

Lucas Sienna to najbardziej rozrywkowy chłopak jakiego znam. Gdzie impreza tam i musi być on. Po mimo tego że jest imprezowiczem to jest bardzo dobry w swoim zawodzie. Jego rolą jest bycie dziennikarzem sportowym ja natomiast jestem od mody. Czasami się zdarzyło że jechałam z nim na jakieś mecze by było szybciej bo gdzie dwie głowy to nie jedna.

Wracając jest to wysoki brunet. Co tu można jeszcze dodać. Kocha podróżować dlatego wybrał ten zawód by móc jeździć po krajach i przy okazji z tego zarabiać. A i jeszcze jest uzależniony od robię sobie tatuaży. Kocha je i nie raz mnie namawiał bym zrobiła sobie jakiś. Ma tatuaż dosłownie z każdego miejsca bo jak to on uważa musi mieć pamiątkę która się nie zgubi.

-no proszę kogo my tu mamy- zaczął ze swoim sarkastycznym uśmiechem.

Sprawdziłam godzinę na telefonie 09:16. Zajebiście.

-przepraszam znowu zaspałam- powiedziałam że skruchą.

Lucas wiedział że jestem z tych spóźnialskich dlatego zawsze wydzwaniał do mnie by mnie obudzić. Pewnie dziś też dzwonił ale zapewne miałam wyłączone dźwięki.

-dzwoniłem do ciebie przez 15 minut- powiedział z rozbawieniem.

A nie mówiłam.

-miałam wyciszone dźwięki.

Przytulił mnie na powitanie. Za względu na moje 166 cm wzrostu sięgałam mu do ramion.

Hai finito le parti pubblicate.

⏰ Ultimo aggiornamento: Mar 23 ⏰

Aggiungi questa storia alla tua Biblioteca per ricevere una notifica quando verrà pubblicata la prossima parte!

Ocean eyes - Lando NorrisDove le storie prendono vita. Scoprilo ora