Hej nazywam się Lily, historia którą wam dziś opowiem toczy się od kilku lat i dalej nie może się zakończyć.
Początek tej historii ma miejsce gdy miałam jakieś sześć lub siedem lat, w moim małym miasteczku odbywał się festyn wiecie wata cukrowa, karuzele i inne takie. Tego dni na scenie występowały młode talenty miasta, wśród nich był pewien chłopiec, nie interesował mnie kompletnie byłam wtedy zajęta jedzeniem. I może nie zainteresował by mnie nigdy gdyby nie zaczął śpiewać. To była krótka chwila , a wystarczyła by oczy małej Lily spoczeły na nim, jego głos był tak piękny, tak zapadał w pamięć, przenikał duszę ale sam chłopak jak dla sześcio czy siedmio letniej mnie był brzydki. Moja mama patrzyła się na mnie a ja w skupieniu obserwowałam tego chłopca. Do dziś pamiętam tekst piosenki którą śpiewał i do dziś pamiętam jego głos. Obserwowałam go aż pani prowadząca nie weszła na scenę, wtedy poznałam jego imię, Alex na imię mu było Alex.
YOU ARE READING
"Chyba bardziej moje"
RomancePrzyjaciel Lily Will trafia do szpitala , okazuje się że choruje na raka płuc a jego rodzice nie mają środków na leczenie. Lily postanawia wziąść sprawy w swoje ręce i rozpoczyna działanie w miejskim wolontariacie, przez przypadek poznaję również Al...