𝐏𝐑𝐎𝐋𝐎𝐆𝐔𝐄

57 9 16
                                    

" 𝐍𝐎 𝐓𝐀𝐊, 𝐙𝐀𝐂𝐙𝐍𝐈𝐉𝐌𝐘 𝐖𝐈Ę𝐂 𝐎𝐃 𝐏𝐎𝐂𝐙Ą𝐓𝐊𝐔.
Nazywam się Reene Amidala,
dla przyjaciół po prostu Ren.
Użarł mnie radioaktwyny pająk i
przez dobre 2 lata byłam jedyną i nie powatrzalną spider – woman.
A przynajmniej myślałam, że tak jest.
W zeszłym roku wiele się zmieniło.
Dowiedziałam się, że osób takich jak ja jest więcej. No i poznałam Gwen i Miles'a.
Nie cierpię ludzi bez poczucia humoru, arogancji, zbyt wysokiej dumy i głupoty. Nigdzie sie nie ruszam bez słuchawek.
Jeżdzę na desce, rysuje, czytam lub po prostu się uczę. Bez przesady, ale to jednak byłby trochę wstyd aby super bohater nie ukończył szkoły!"

𝐁𝐑𝐔𝐍𝐄𝐓𝐊𝐀 𝐒𝐈𝐄𝐃𝐙𝐈𝐀Ł𝐀 przy biurku z słuchawkami na uszach, bazgrząc coś w swoim notesie. Miała na sobie teraz swój spider - kostium. Jednak na niego założyła szerokie jeansy, oraz narzuciła na to jeszcze bordową rozpinaną bluzę. Jej strój super - bohaterki był w kolorze białym i czerwonym w czereśniowym odcieniu.
Wiedziała, że jej rodzice są w pracy, więc nikt oprócz jej brata ( ale on pewnie był zbyt zajęty czytaniem komiksow ) jej teraz do pokoju nie wejdzie. Założyła jeden z kosmyków jej włosów opadających jej na twarz za ucho, tak aby nie przeszkadzał jej w skupieniu się nad szkicuem, który wykonywała.
Po upływie paru minut, oderwała wzrok od kartki i powędrował on prosto na jedno ze zdjęć, które wisiało nad jej biurkiem.
Zdjęcie z wujkiem Deanem.

Oczywiście, że pomimo upływu czasu, jej serce dalej zwalniało gdy widziała to zdjęcie. Wszystkie wspomnienia wracały, tym samym przyprawiając ją o ból głowy.
Bardzo dobrze pamiętała ten dzień.
Dzień jego śmierci.

Wówczas, dopiero co zaczynała orientować się w tych wszystkich spider - sprawach. Mimo, że dalej nie szło jej to najlepiej to i tak bardzo się starała. Była w końcu w tym wszystkim nowa.
Już samo ukrywanie tego, że stała się super - bohaterką, było dla niej trudne a co dopiero ogarnianie tego całego bałaganu.
I oczywiście, że nie dała sobie do końca rady. Jej wujek został postrzelony.
To była jej wina.

— Ren! Dziś jest twoja kolej na rozładowanie zmywarki — Lorenzo - jej starszy brat, wszedł do jej pokoju bez pukania. Dziewczyna od razu cisnęła w niego leżącą na biurku książką od chemii. Nie mógł przecież zobaczyć tego, że ma na sobie kostium spider – woman.  — Auć! Co ja ci niby zrobiłem?

Chłopak natychmiastowo wyszedł i zamknął drzwi od jej pokoju.

— Nie wchodzi się bez pukania! — odparła dziewczyna i szybkim ruchem zapięła bluzę.

Enzo przewrócił oczami i tym razem zapukał do drzwi. Na twarz Reene wkradł się mały uśmiech.

— Teraz możesz wejść

— I tym razem nie dostanę w twarz żadną książką do rozszerzonej chemii? Dobrze wiesz, że one są zabójcze. — brunet otworzył wreszcie drzwi — Dziś twoja kolej na rozładowanie zmywarki.

— A za ile wróci mama? — Ren oparła plecy o siedzenie.

— Około 20 minut, więc radzę ci się pośpieszyć!

Amidala westchnęła i ruszyła do drzwi. Po chwili schodzenia po schodach była już na pierwszym piętrze gdzie znajdowała się kuchnia. Jak zwykle idealnie posprzątana.
Musiała to przyznać, w większości pomieszczeń w ich domu zawsze panował perfekcyjny porządek. I była za to wdzięczna, bo dzięki temu o wiele lepiej spędzało się tu czas. Chociaż, w jej domu ogólnie było bardzo przyjemnie. Domownicy byli dla siebie życzliwi, kochali żartować i spędzać razem czas.

Wreszcie, gdy udało jej się uporać ze zmywarką, usiadła na parapecie i zaczęła obserwować przechodniów. Lubiła to robić. Wyobrażać sobie skąd akurat wracają, lub gdzie idą, na podstawie różnych towarzyszących temu czynników.

I wszystko byłoby tak jak codziennie, gdyby nie fakt, że nagle na środku kuchnii pojawiło się coś na kształt portalu. Ren szybko wstała i z ciekawością, oraz odrobiną strachu, przyglądała się zaistniałej sytuacji.

— Co do... — zaczęła ale przerwała, gdy z tego dziwnego "przejścia" wyszedł nie kto inny, a Gwen Stacy. — Gwen? Co ty tu robisz? Co to- co to u licha było! Mój brat jest w domu!

— Ta, ciebie też miło widzieć.

Spanikowana Reene chwyciła blondynkę za ręke i zaciągnęła ją szybko oraz wręcz niezauważalnie do swojego pokoju. Wyciągnęła z szafy jeansy i sweter, po czym rzuciła swojej przyjaciółce, aby w razie czego nikt nie zobaczył dziewczyny w kostiumie.

— A więc słucham, co ty tu robisz? — brunetka założyła ręce na piersiach.

— Przyszłam po ciebie i do ciebie, tak jakby — odparła Gwen niezręcznie się uśmiechając, kiedy zapinała spodnie. Po chwili włożyła też czarny "dziadkowy" sweter.

— Słucham? — Ren spojrzała na nią zdezorientowana i uniosła jedną brew w górę.

— Wiesz, Miguel O'Hara chciał żebym ci to przekazała — blondynka wyszczerzyła się od ucha do ucha i rzuciła przyjaciółce coś w rodzaju zegarka.

— Co to ma być? — Reene zaczęła oglądać to co dała jej przyjaciółka.

— Dzięki temu, możesz skakać po universach, i nie pomigiwać, w sensie no wiesz. Wiem, że to trochę pogmatwane, ale po czasie skumasz.

— I ten cały Miguel, chciał żebyś mi to dała?

— Szepnęłam mu o tobie dobre słówko, no i proszę — Stacy zaśmiała się pod nosem — Dobra, bierz co ci potrzebne, musimy się zbierać.

— Co? Niby gdzie? — brunetka ledwo nadążała nad tym, co mówiła jej Gwen.

— Do naszej spider - bazy. Bierz rzeczy i idziemy

— Ale co z moimi rodzicami i- — Amidala była w szoku, ale wzięła torbę i włożyła tam pare rzeczy, które brała ze sobą wszędzie.

— Zostaw im karteczkę, że ze mną wyszłaś. Przecież jeszcze dziś tu wrócisz — blondynka zaśmiała się pod nosem. Tęskniła za Reene, a ona nawet nie wiedziała jak bardzo.

Po chwili, na biurku Ren leżała już karteczka z wiadomością do rodziców, że wyszła spędzić czas ze starą przyjaciółką. Państwo Amidala znali Gwen, więc brunetka była trochę pewniejsza tego, że nie zdenerwują się aż tak bardzo.

— Gotowa? — Stacy spojrzała na nią z uśmiechem i za pomocą zegarka otworzyła portal ponownie.

— Tak — jeden z kącików ust Reene uniósł się w górę — Przy okazji, fajne różowe końcówki.









autors note!!
— i oto jest, prolog nowego ff 🤭
wiem za sredni i troche nudnawy, ale to dopiero będzie się rozkrecac !!
i love you all, i mam nadzieje ze się podobało
- jagódka <3 

Vous avez atteint le dernier des chapitres publiés.

⏰ Dernière mise à jour : Aug 18, 2023 ⏰

Ajoutez cette histoire à votre Bibliothèque pour être informé des nouveaux chapitres !

𝐕𝐎𝐈𝐃. spiderverse ffOù les histoires vivent. Découvrez maintenant