2 Czeluści piekła.

Start from the beginning
                                    

— Dzień dobry. Nazywam się Aurora Preston i...

— Och tak, nowa uczennica. — Przerwała mi. Skinęłam w odpowiedzi. — Pani dyrektor czeka na ciebie w swoim gabinecie.

Wskazała dłonią na lewo, gdzie znajdowały się ciemne drzwi. Posłałam sekretarce uśmiech, a następnie udałam się do gabinetu dyrektorki.

Po zapukaniu, otworzyłam drzwi. Gabinet był dość ciemny, mimo to przytulny, dzięki kilku roślinkom. Za przeszklonym biurkiem, siedziała dorosła kobieta. Podejrzewałam, że nie ma więcej niż czterdzieści lat.

Widząc moją twarz, podniosła się z krzesła. Splotła z przodu ręce oraz obdarzyła mnie uprzejmym uśmiechem.

Nie byłyśmy same. Na jednym z krzeseł, przed biurkiem dyrektorki, siedziała dziewczyna w moim wieku. Jej kasztanowe włosy, sięgały do połowy pleców, a zielone oczy, zerkały na mnie z zainteresowaniem, odkąd weszłam do środka.

— Aurora, jak przypuszczam?

— Tak. Dzień dobry. — Uniosłam kącik ust.

— Jestem dyrektor Collins. Usiądź proszę. — Wskazała dłonią na wolne krzesło, obok młodej dziewczyny.

Zdjęłam torebkę z ramienia. Odłożyłam ją na ziemię i dopiero wtedy, zajęłam wskazane miejsce.

— Poznaj twoją koleżankę z klasy, Venus Wright.

Spojrzałam na szatynkę. Wyciągnęła do mnie dłoń, którą bez oporu uścisnęłam.

— Miło mi. — Zaczęła z uśmiechem.

— Mnie również.

Zabrałam rękę. wyprostowałam się na krześle i zwróciłam swoją uwagę na panią Collins.

— Venus, zgodziła się oprowadzić cię po szkole i pomóc ci się zaadaptować.

Dyrektorka, usiadła na powrót w swoim fotelu. Założyła nogę na nogę, a dłonie, położyła na podłokietnikach.

— Rozumiem, że bycie nową uczennicą, nie jest dla ciebie łatwe, ale mam nadzieję, że z pomocą Venus, szybko się tutaj zaklimatyzujesz.

Dyrektorka, zapytała się mnie jeszcze, tylko o to, czy dostałam swój plan lekcji i jak czuję się w New Heaven. Po tym, powiedziała, że możemy iść, ponieważ za chwilę, miała się zacząć pierwsza lekcja.

— Przeprowadziłaś się tutaj ze Seattle?

— Tak — potwierdziłam, spoglądając przy okazji na Venus. — Rodzice chyba doświadczyli kryzysu wieku średniego i uznali, że koniecznie teraz, muszą pojechać w podróż po Europie.

Wyjaśniłam. Nie udało mi się ukryć niezadowolenia w moim głosie.

— To musiało być trudne. Zostawić za sobą wszystko.

— Tak, ale bardziej chodzi o to, że postanowili obrócić moje życie o sto osiemdziesiąt stopni, nawet nie pytając mnie o zdanie. To po prostu nie fair.

— Rozumiem cię.

Spojrzałam na Venus, z lekko uniesioną brwią.

— Przeprowadziliśmy się tutaj z rodzicami pięć lat temu. Nigdy nie byłam na nich bardziej wściekła, ale koniec końców, okazało się, że przeprowadzka tutaj, to najlepsza rzecz, jaka mnie spotkała.

— Jest jakaś konkretna przyczyna, dlaczego tak uważasz?

Venus, otworzyła drzwi do sali, w której miałyśmy pierwsze zajęcia. Usiadłam z nią w przedostatniej ławce pod oknem.

Deadly Desire | The Poisoned Souls #1Where stories live. Discover now