Rozdział pierwszy
-Codziennie to samo , jak można codziennie do szkoły zakładać krótkie spódnice , a do tego te szpilki .
-Mnie się pytasz ? Ja w tym nie chodzę !- śmieje się po raz kolejny Ally obok Zayna .
-I za to cię kocham – szepcze jej na ucho chłopak i tuli ją po przyjacielsku przekraczając próg szkoły .
-Już jesteś kochanie !- krzyczy od razu Niall widząc swoją dziewczynę . Ally niechętnie odrywa się od Malika i całuje Horana .
Po chwili do chłopaka podchodzi Harry Styles –przewodniczący szkoły i największy podrywacz w szkole .
-Co ci ? – mówi , gdy widzi smutną minę Zayna .
-Nic , chodź na lekcje już – Malik ostatni raz patrzy w stronę Ally i idzie do klasy .
Cały dzień mija szybko . Gdy nadchodzi ostatnia lekcja każdy się cieszy . Na wf-ie każda dziewczyna może popatrzeć sobie na umięśnionych chłopaków , a oni na prawie nagie dziewczyny .
-Teraz 15 przysiadów – mówi trener do dziewczyn ,a one posłusznie wykonują zadanie . Trener oblizuję wargi , gdy Nandie – wiceprzewodnicząca szkoły specjalnie kręci tyłkiem w jego stronę .
Chłopaki ciągle oceniają w skali od 1 do 10 , która najlepiej obciąga , a Zayn siedzi smutny .
-Czemu nie ćwiczysz ? – pyta Harry siadając koło niego . Jeden z niewielu lubi wychowanie fizyczne dla sportu , a nie dla dziewczyn i z nielicznymi ćwiczy , a inni tylko siedzą i przyglądają się dziewczynom .
-Matka każe mi nie ćwiczyć , bo przez to głowa mnie boli . Pamiętasz , jak kiedyś zemdlałem ? Lekarz mi powiedział , że przez duży wysiłek i dał mi zwolnienie miesięczne .
-Powinieneś się cieszyć , bo masz takie widoki ...
-Stary ...dla mnie one są takie same . Tylko silikon i plastik . Ja chce czegoś więcej .
-Tylko Ally nie nosi tego wszystkiego ...
-Nie dołuj mnie , okej ? Przecież ona ma chłopaka , a ja jestem jej przyjacielem .Idź ćwiczyć i nie zawracaj mi czterech liter już .
Harry wrócił do grania , a Zayn od czasu patrzył na ćwicząca Ally . Nagle ona też na niego spojrzała i się uśmiechnęła .
-Zostań później!- krzyknęła , a on kiwnął głową .
*20 minut później*
-Chciałaś coś ?- pyta Zayn widząc jak Ally wychodzi z szatni , przed którą na nią czekał .
-Bzyknij mnie .
-Teraz ?!
-Co? Nie . Po prostu ty dużo razy to robiłeś , więc jak zrobisz jeszcze raz to nie zrobi ci różnicy ,a ja chce to mieć za sobą .
-A Horan ?
-On myśli , że jestem już po . Zayn to nic nieznaczący numerek .
„Nie dla mnie" – pomyślał w myślach Zayn i skierował się razem z nią do jej domu .
YOU ARE READING
Bad school Z.M
FanfictionNajbardziej niegrzeczna szkoła na świecie ... można znaleźć tam miłość ?