- Kochana twojego przeciwnika nigdy nie bezie interesowało czy jesteś zmęczona czy nie - powiedziała a ja ruszyłam  


Gdy czułam już każdy mięsień drżący od wysiłku otworzyłam oczy i ruszyłam do biegu powrotnego w kierunku domu. 


***


Po gorącej kąpieli i  uzupełnieniu spalonych kalorii położyłam się na łóżko włączając dźwięk w telefonie. Zauważyłam że godzinę temu napisał do mnie Parker.

OD Parker : Dzięki wielkie 

OD Parker : Przyjdę wieczorem. Ubierz się ciepło :)

Wieczorem co to jego zdaniem znaczy wieczorem. Wybrałam jego numer i zadzwoniłam. Odebrał od razu.

- Co ty kombinujesz? - wypaliłam 

- Cześć ciebie też miło usłyszeć - powiedział - Nie byliśmy na poszkolnej kawie i ciastku więc chce ci to wynagrodzić 

- Aha - powiedziałam - A co to twoim zdaniem znaczy wieczorem?

- Teraz - powiedział zagadkowo 

- Ale co teraz o co - nie dokończyłam bo chłopak z telefonem przy uchu zapukał do mojego okna - Serio ? 

- Otworzysz? - zapytał a ja wstałam kończąc połączenie. Chłopak wgramolił mi się do pokoju - No to co idziemy ?

- Ej chwila muszę coś rodzicom powiedzieć 

- To ja czekam - i jak gdyby nic usiadł na fotelu patrząc z zadziornym uśmiechem na mnie 

Wyszłam z pokoju udając się do salony gdzie tato z mamą oglądali jakiś film

- Jak coś to ja idę już spać - powiedziałam udając ziewanie 

- Kochanie jest przed 20. Chora jesteś ? - zapytała z troską mama 

- Oj nie. Czuje się bardzo dobrze. Tylko rano muszę wstać wcześniej  i zmęczyłam się treningiem 

- A na faktycznie - powiedziała mama - Miłych snów

- Dobranoc - wyszłam jak najszybciej z salonu i wpadłam do pokoju zamykając drzwi na klucz - Załatwione ale od kiedy spiderman namawia do okłamywania?

- Ja cię nie namawiałem do niczego mogłaś powiedzieć że wychodzisz ze mną - powiedział wzruszając ramionami 

- O i już widzę jak mi pozwalają - powiedziałam sięgając po parę trampków z szafki i bluzę - Idziemy ?

- Panie przodem - powiedział przepuszczając mnie przez okno 

- Kto by pomyślał że będę się wymykać z pokoju - zaśmiałam się cicho 


***

- No dawaj musisz się mnie mocno złapać - powiedział Peter w stroju spider mana 

- Nie. Ma. Takiej. Opcji. - powiedziałam akcentując każde słowo. Nie ufałam jego sieciom. 

- No weź nie bądź taka - powiedział błagalnie a ja pokręciłam głową - Dobra sama się prosiłaś

Nim się spostrzegłam chłopak mocno złapał mnie jedną ręką i podskoczył. Pisnęłam i złapała się go kurczowo zamykając oczy. Bałam się że zaraz spadniemy. Zamiast tego poczułam jak przeskakujemy na kolejną sieć a następnie kolejną. Otworzyłam oczy i to był błąd bo ziemia i ulice były już spory kawałek dalej. Wtuliłam się jeszcze bardziej w tors chłopaka czując jak wibruje mu klatka od śmiechu. Po chwili nastąpiło gwałtowne szarpnięcie i poczułam grunt pod stopami. Niepewnie otworzyłam oczy i mnie zamurowało. Znajdowaliśmy się na szczycie budynku z którego rozciągał się piękny widok na szykujące się do snu miasto. Stałam i podziwiałam piękny obraz przede mną

- Mega co ? - podszedł do mnie chłopak patrząc tam gdzie ja 

- To jest cudowne Pater - powiedziałam 

- Wiem - dodał cicho - Od dłuższego czasu chciałem ci to pokazać 

Spojrzałam na chłopaka który już nie patrzył na miasto tylko na mnie. Zaczerwieniłam się i uciekłam wzrokiem ale on złapał mnie delikatnie za głowę i zmusił bym spojrzała mu w oczy. Jego piękne czekoladowe oczy. Zjechałam wzrokiem na mały nos z kilkoma piegami a później na wąskie usta. Wróciłam z powrotem wzrokiem do jego oczu.  

Nasze twarze powoli się do siebie zbliżały aż wreszcie przymknęłam oczy czekając na usta bruneta.  Poczułam delikatny pocałunek, trochę niepewny. Oddałam go mocniej wpijając się w jego wargi. Rękoma oplotłam jego szyję wplatając palce w jego małe loczki. Jego dłonie znajdowały się na mojej tali. Poczułam jak bliżej mnie do siebie przyciąga nie odrywając swoich ust od moich. Zakończyliśmy nasz pocałunek gdy brakowało nam tlenu. 

Popatrzyłam na oczy chłopaka z których biło czyste szczęście i radość. Uśmiechnęłam się lekko do niego a on go odwzajemnił. 

W ciszy, wtuleni w siebie patrzyliśmy na panoramę miasta nie zdwajając sobie sprawy że ktoś nas obserwuje.

Not Alone {MCU}Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang