„ Kłótnia „

92 1 1
                                    

*piosenka tytułowa*
Król Baryłka się kłócił z Gammą. „ To przez ciebie Kicia płacze! „ - krzyknęła Gamma. „ Co? XD „ - zaśmiał się Król Baryłka. Kicia płakała. „ Pstro! „ - Gamma była wściekła na Króla Baryłkę. „ A co ja jej takiego zrobiłem? XD „ - Król Baryłka się śmiał. „ Uderzyłeś ją! „ - krzyczała Gamma. „ Chyba cię coś boli XD kiedy ją uderzyłem? XD „ - Król Baryłka się dziwił. Kicia płakała, Molka, Ming i Luna ją pocieszali. „ Oj tam nie słuchaj tego Króla Baryłki, on jest po prostu debilem „ - powiedziała Luna. „ LUNA! „ - Molka krzyknęła razem z Ming'iem. „ No co? Powiedziałam tylko że jest debilem „ - mówiła Luna. „ Luno, to nie było miłe, ciekawe co by było jakby ciebie ktoś tak nazwał „ - powiedziała Molka. „ Nie! Ja mam dosyć! „ - Gamma miała dość i poszła z gniewem. „ Właśnie, spadaj! „ - krzyknął Król Baryłka. Gamma pokazała mu, gdzie ma się puknąć. „ Sama się tam puknij! „ - krzyczał Król Baryłka. Gamma wyszła i trzasnęła mocno drzwiami. „ Jeszcze raz wyzwiesz Kicię, to tak cię walne, że nie będziesz gadał przez wieki! „ - Luna krzyczała na Króla Baryłkę. „ Luno, ogarnij się „ - powiedziała Molka. „ Sama się ogarnij! „ - krzyknęła Luna do Molki. „ Ja idę uspokoić Gammę „ - powiedział Ming i poszedł. „ Bo widać że Król Baryłka ma wszystko gdzieś „ - dodał Ming. „ Spadaj z tego domu głupi kocie! „ - Luna nienawidziła Króla Baryłki. „ Uważaj, abyś zaraz nie dostała w zęby! „ - śmiał się Król Baryłka. „ Sam dostaniesz! „ - krzyknęła Luna. „ Ty dostaniesz, razem z tą głupią Kicią! „ - krzyknął Król Baryłka. Luna gdy to usłyszała, zaczęła go bić. Nawet Molka była wściekła, bo też to usłyszała. „ Jutro cię już nie będzie!! „ - Luna go biła. „ Przestańcie! „ - krzyknęła Molka. „ Na szczęście Kicia tego nie usłyszała, ale Luno, nie możesz bić Króla Baryłki „ -  mówiła Molka. „ Aha i ty Molka jesteś po stronie Króla Baryłki?! Czyli ty też nienawidzisz Kici?! „ - Luna była wściekła na Molke. „ Co?! Nie.. Ja bardzo lubię Kicię! Jak możesz tak mówić? „ - zdziwiła się Molka. „ Ta, nie kłam oszustko! Powiedziałaś do mnie, abym nie biła Króla Baryłki! Też powinnaś go bić! „ - krzyczała Luna. „ Ja nie będę go bić, wiem że źle zrobił, ale za co mam go bić? „ - powiedziała Molka. „ Spadaj z tego domu razem z Baryłką! Oby dwoje jesteście jacyś dziwni! „ - krzyczała Luna. „ Słuchaj no! Nie odzywaj się tak do mnie, bo wiesz jak to się skończy! „ - Molka była zła na Lune. Luna uderzyła Molke, że aż upadła na ziemie. „ I dobrze ci tak! Ha! „ - zaśmiała się Luna. „ Luna! „ - Król Baryłka zaczynał się bać. Molke bolała głowa i to mocno. „ Ałć.. „ Molka czuła ból głowy. „ Hahahahahha!! „ - śmiała się Luna. Gamma wyszła z pokoju i zauważyła Molke jak leży. „ Co się stało Molka? „ - spytała Gamma. „ Luna mnie bije! „ - Molka wskazywała na Lune. „ Ja cię tylko uderzyłam! „ - zaśmiała się Luna. „ Molka też krzyczała na mnie i mówi że nienawidzi Kici! „ - dodała Luna. „ Molko, to prawda? „ - spytała Gamma. „ Ona kłamie! Ja lubię Kicię! „ - mówiła Molka. „ Ta napewno! A sama kazałaś mi nie bić Króla Baryłki! „ - krzyknęła Luna. „ Luno, ale nie dobrze że biłaś Króla Baryłkę, on ci nic nie zrobił „ - powiedziała Gamma. „ Wiesz co Gammo?! Ty też jesteś jakaś dziwna! Jak to nic nie zrobił?! On uderzył Kicię! Przecież wiesz! Najpierw się z nim kłóciłaś a teraz jesteś po jego stronie?! „ - Luna też ma dosyć. „ Wiem, ja też go nie lubię ale nie możesz go bić „ - mówiła Gamma. „ A dajcie mi święty spokój! „ - po tych słowach Luna wybuchła płaczem, bo miała dosyć i pobiegła do pokoju. Molka się spojrzała na Gamme. „ No co? Wiem że się kłóciłam z Baryłką ale przecież mogę być po jego stronie xd „ - mówiła Gamma. „ To co słyszę, jest nie miłe, mam ochotę płakać „ - powiedziała Molka. „ No to sobie płacz! „ - krzyknęła Gamma. „ Gdzie jest Kicia? „ - spytał Ming, gdy dopiero przyszedł. „ Gdzieś! „ - krzyknęła Gamma. „ Gammo, a tak broniłaś Kicię! „ - krzyknęła Molka. „ W twojej wyobraźni! „ - krzyknęła Gamma i poszła. Ming poszedł szukać Kici. Ming poszedł do łazienki, łazienka była zakluczona. Usłyszał płacz Kici. „ Kiciu, jesteś tam? „ - Ming się martwił. Kicia się tam cięła. „ Kiciu! Otwórz drzwi! Błagam! „ - Ming się martwił o Kicię i pukał w drzwi. Molka podeszła do Ming'a. „ Co? Drzwi zamknięte? „ - spytała Molka. „ Tak, boje się, że Kicia próbuje popełnić samobójstwo „ - powiedział Ming. W oczach Molki pojawiły się łzy. „ Nie.. Nie pozwolę jej tego zrobić! „ - Molka zaczęła płakać. Ming też zaczął płakać. Płakał razem z Molką, przytulając się do siebie. Płaczących zauważa Gapi. „ Co się wam stało? „ - Gapi się zdziwił, że Molka płacze razem z Ming'iem. „ Nasza Kicia siedzi zamknięta i się pewnie tnie! „ - płakała Molka. Gapi był w szoku. „ Nie płaczcie! Zaraz się przekonamy, wystarczy rozwalić drzwi! „ - Gapi rozwalił drzwi. Okazała się Kicia, która leżała nieprzytomna. Molka z Ming'iem zaczęli płakać jeszcze bardziej. Gapi też wybuchł płaczem. Teraz płakali we trójkę. Obok przechodziła Szpila. „ Dzieci, co się stało? „ - spytała Szpila do płaczących. „ Dlaczego wylewacie tyle łez? „ - dodała Szpila. Płacząca trójka kotów się nie odzywała, bo płakali i to zbyt mocno. „ Co się stało z Kicią? „ - Szpila nie wiedziała. „ Pocięła się i leży! „ - Ming płakał. Stała się niespodzianka, Kicia się obudziła. „ Dzieci, nie płaczcie już, zobaczcie „ - powiedziała Szpila i poszła. Molka przytuliła Kicię i zaczęła się cieszyć. „ Kiciu! Jak się ciesze że żyjesz! „ - Ming ocierał swoje łzy. „ Kiciu! Nie rób tego więcej! Zobacz ile łez wylewaliśmy! „ - mówiła Molka, gdy ocierała łzy. „ Miau... „ - posmutniała Kicia. „ Spokojnie Kiciu, już po wszystkim „ - Ming się uśmiechał do Kici. „ Pokaż mi swoje ręce „ - dodał Ming. Kicia pokazała mu. „ No aż tak mocno się nie pocięłaś „ - powiedział Ming. „ Nie rób tego więcej Kiciu „ - dodał Ming z uśmiechem. Kicia wtedy udawała że nie żyje a tak na serio to żyła tylko chciała ich wystraszyć. „ Zebranie domowe! „ - krzyknął Król Baryłka. Niefart zawołał wszystkich. „ Bardzo chciałbym przeprosić Kicię, naprawdę, głupio mi.. „ - Król Baryłka żałował. „ Spoko Baryłko, wybaczam ci „ - powiedziała Molka. „ Ja również bym chciała przeprosić „ - Gamma też przeprosiła. „ Tobie też wybaczam Gammo „ - uśmiechnęła się Molka. „ A gdzie Luna? „ - spytał Król Baryłka. „ Pójdę po nią! „ - powiedział Ming i pobiegł po nią. Luna nadal płakała. „ Luno, chodź, i nie płacz „ - powiedział Ming do Luny. Luna przestała płakać, ocierała łzy i uśmiechnęła się do Ming'a i poszła z nim do pozostałych. „ Przepraszam Cię Baryłko! „ - Luna go przytuliła. „ Ja cię również przepraszam „ - powiedział Król Baryłka do Luny. Kicia się uśmiechała słodko do wszystkich. „ Ooo „ - wszystkie koty się do niej uśmiechały. Nawet Król Baryłka przytulił Kicię. „ I po wszystkich „ - powiedział Ming i się uśmiechnął do widzów.
Koniec.

„ Kłótnia „ Kicia to nie kot fanfictionWhere stories live. Discover now