Za dwa dni kończy się szkoła. Wszyscy na to czekają, ale ja najbardziej. Rodzice obiecali mi, że polecimy do Norwegii do wujka. Wszystko było okej, ale do czasu.......
4 godzinypóźniej...
Po szkole wróciłam do domu i zastałam rodziców siedzących przy stole w kuchni
-Hej już wróciłam, czemu jesteście tak cicho? - spytałam
- Musimy porozmawiać! - krzyknęła mama
Byłam przerażona nie widziałam o co chodzi.
- Ja i tata rozwodzimy się, więc nici z wyjazdu do wujka
- Co? Jak się rozwodzicie? Dlaczego?
- Normalnie zakochałam się w innym mężczyźnie i nie chce być z twoim ojcem.
-A co ze mną? Z kim ja mam zamieszkać?
- U mnie nie ma miejsca, a z ojcem cię nie zostawie, zamieszkasz z moim dobrym znajomym będzie się on tobą opiekować, aż będziesz pełnoletnia
- Co? Chyba cię pojebało
Matka z nerwu uderzyła mnie w twarz, a ja uciekłam do pokoju krzycząc:
- ty stara suko, jak ty tak możesz?
Byłam wkurzona, chciałam się komuś wygadać, zadzwonić, ale tylko miałam jedną przyjaciółkę, tylko że ona była bogata, a jej rodzice nigdy się nie sprzeczali.
2 godzinypóźniej
Jeszcze nie dowierzałam, że to co matka powiedziała było prawdą. Położyłam się na łóżku i chciałam zasnąć, aby ten dzień się skończył...
Nastepny dzien 7 rano
Wstałam rano i spakowałam torbe podeszłam do szafy i ubrałam białą bokserke, bluze , czarne szorty i vansy. Uczesalam włosy i poszłam zjeść śniadanie. Miłam nadzieje, że nie spotkam moich rodziców, ale jednak siedzieli przy stole jedząc w ciszy syte sniadanie.
-Alu, zjesz z nami śniadanie? - spytał tata tak jakby nic się wczoraj nie stało
- Nie, dzieki wypije tylko mleko i ide do szkoły, a mamo dziś nocuje u Pati
Mama nawet na mnie nie spojżała tylko coś mruczała pod nosem
-Dobra spadam cześć
Wyszłam z domu i poszłam do szkoły. Spotkałam Pat i chciałam jej wszystko powiedzieć, ale wstydziłam się.
- Co tam Ala?
-Nic, jestem wykończona po wczorajszym dniu
- A co się stało? - zapytała zmartwiona Patrycja
- Trochę się po sprzeczałam z rodzicami, ale to nic ważnego - skłamałam
Poszłyśmy na lekcje
- Pat mogę do ciebie przyjść na noc, aby objaśnić nasz bal gimnazjalny?
- Pewnie wpadaj, ale po szkole idziemy jeszcze na zakupy
-ok
Po lekcjach poszłyśmy do centrum, aby kupić jakieś sukienki na bal. Wybrałam białą rozkloszowaną sukienkę do tego kremowe szpilki, a Pat kupiła ten sam krój sukienki tylko, że czarną, i czerwone szpilki. Po udanych zakupach poszłyśmy coś zjeść. Gdy wróciłyśmy do domu i położyłyśmy się i Pat cały czas na mnie patrzała
-Co? - pytałam
- Co wczoraj zdarzyło się w twoim domu?
Nie chciałam nic mówić, ale ona nie dałaby mi spokoju
- Moja matka oznajmiła mi, że rozwodzi się z tatą i że nie mogę zamieszkać ani z nią ani z tatą tylko, że z jej dobrym przyjacielem, którego ja wcale nie znam
-Jak ona mogła ci to zrobić?
- Po prostu tak zadecydowała, ale jeszcze nie wiem kiedy mam z nim zamieszkać
- Dobra Ala idziemy już spać, jakoś dasz rade.
Dzień balu...
Był to ważny dzień w moim życiu, ponieważ kończyłam gimnazjumizaczynałysięwakacje, którejmiałybyćnajlepsze, aleonimusielitospieprzyć.
Wstałam o 6:30 i zaczęłam się przygotowywać do imprezy. Umyłam włosy i zrobiłam lekkie fale, zrobiłam makijaż i poszłam zjeść śniadanie. Zdziwiło mnie to, że rodziców nie było. Leżała kartka na stole na której pisało:
Alu!
Pojechaliśmyztatązałatwićsprawy
związaneznaszymrozwodem,
niemożemyprzyjśćnatwójbal
Baw sie dobrze!
Mama- Co, znowu mi to robią, ranią mnie. Nie chce ich znać!
Ubrałam sukienkę i buty i poszłam na bal. Bawiłam się jak nigdy przetańczyłam całą impreze. Zapomniałam o wszystkich problemach.
Po balu poszłam do domu. Byłam tak zmęczona, że od razu zasnełam.
Na drugi dzień poszłam do szkoły na zakończenie. Ubrałam sukienkę i marynarkę. Cieszyłam się, ale nie wiedziałam co mnie jeszcze spotka.............
YOU ARE READING
Życie to sen
Teen FictionAla jest nastolatką, która kończy gimnazjum. Jej życie odwraca się do góry nogami, kiedy jej rodzice rozwodzą się i oddają ją do obcego faceta. Jej życie to koszmar.....