76. Wyrażone słowami 2

2.7K 97 7
                                    

Dla niektórych osób tych kilka dni "wolnego czasu" wiązało się z pewnymi poważnymi zmianami i przełamaniem codziennej rutyny. Niektórzy musieli wrócić do pracy, a inni nadal jej szukać. Kilkoro ludzi z hogwardzkiej paczki miało szczęście, lecz nie każdy mógł świętować. Znana Lavender Brown niestety musiała pożegnać się ze swoimi pasjami i zawodem modelki. To dzięki Teodorowi Nott'owi mogła rozwijać się, ponieważ to on ją wciągnął do swojej firmy modelingu.

Panna Brown miała podpisać umowę z najbardziej znanym modelem Londynu, Jimmy'm Chooverem, lecz się to nie udało. Dowiedziała się o chorobie swojej mamy i musiała do niej jak najszybciej wyjechać. Umowa przepadła, a modelowy kolega Lavender, Teodor, musiał zająć się jej sprawami i poszukać innej ładnej dziewczyny na jej miejsce.

Panu Nott'owi zajęło kilka dni na to, aby dowiedzieć się, że nie musiał daleko szukać, ponieważ pod samym jego nosem była piękna, ruda istotka. Zaproponował pracę swojej drugiej koleżance, Ginny Weasley - najmłodszej córce Molly i Artura Weasley'ów. Panna Weasley nadal zastanawia się czy przyjąć propozycję kolegi.

***

Na zegarze wybiła już 9:27 gdy dziewczyna się przebudziła. Powoli wstała z łóżka i założyła na siebie szlafrok, a po zrobieniu kilku kroków, stwierdziła że nie ma sensu nakładanie na siebie odzienia i od razu zdjęła szlafrok, rzucając nim w kąt. Gdy była na korytarzu, przejrzała się w lustrze, które wisiało naprzeciwko jej drzwi. Włosy miała idealnie ułożone przez olejek, który wsmarowała wczoraj wieczorem. Bluzeczka na ramiączkach bardzo dobrze opinała jej piersi, przez co kawałek nich było widać. Spojrzała na dół i zauważyła, że miała na sobie tylko majtki, więc szybko wróciła do pokoju i nasunęła na tyłek krótkie spodenki. Teraz już zeszła na dół do kuchni i zauważyła mężczyzne przy kuchence.

Śniadanie zjedli w ciszy, ponieważ gdy chciała go zagadać, on ją zbywał. Po posiłku udali się do swoich pokoi i nie widzieli się przez resztę dnia. Dziewczyna zaczęła powoli się pakować, aby wrócić do swojego codziennego życia. Przed pakowaniem, przebrała się w kabaretki, czarne krótkie spodenki i czarną hiszpankę z krótkim rękawem. Włosy zostawiła rozpuszczone, a stopy włożyła w czarne trampki.

Po godzinie pakowania, stanęła na środku pokoju i rozejrzała się po nim, myśląc czy czegoś nie zapomniała. Nagle usłyszała dziwne dźwięki, więc, jako że była ciekawska z natury, poszła sprawdzić co to. Odgłosy dochodziły z pokoju jej współlokatora. Podeszła do drzwi i troszkę je uchyliła, ponieważ nie były zamknięte. Bała się tam zajrzeć, bo to co usłyszała nie było fajne. Zatkała usta dłonią, aby nie parsknąć śmiechem. Wiedziała, że powinna wrócić do siebie, ale nie mogła się ruszyć. Intrygujące było to, że za ścianą, w ogóle się nie kryjąc, jej kolega zadowalał męskie potrzeby wydając przy tym dźwięki. W końcu sparaliżowało ją, gdy do męskich jeków dołączyły kobiece. Dziewczyna słyszała teraz wszystko co działo się za drzwiami i nie potrafiła sobie tego nie wyobrażać. Jej ciekawość zwyciężyła i zajrzała do środka przez szparę. Ujrzała tam Draco z jedną z sióstr Greengrass, Daphne. Jej oczy podeszły łzami, ale stała jak słup soli, nie mogąc się ruszyć. Para kochanków była tak zajęta sobą, że nawet nie zwróciła uwagi na dziewczynę. Po paru sekundach, a może i minutach, Hermiona w końcu wybiegła z jego pokoju i, nie zwracając uwagi na swoją walizkę, pobiegła aż do drzwi windy, a potem zjechała nią na dół. W biegu potrąciła boja hotelowego, ale tym też się nie przejęła. Wybiegła na zewnątrz, a na jej twarz spadły krople deszczu. Przeteleportowała się na cmentarz Prima Porta, gdzie byli pochowani jej rodzice.

Spędziła tam całą noc, płacząc i użalając się nad sobą...














Rozdział napisany, a teraz dajcie mi trochę gwiazdek na dodanie otuchy bo to nie mój tydzień 😭🙈

INSTAGRAM [Kolejny Z Kolei] || Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz