Ktoś: Co jest takiego strasznego w Chuuyi? To po prostu mała chihuahua, która robi dużo hałasu...
Akutagawa: *Prawdziwie wystraszony, ale bardziej agresywny* Mam nadzieję i módl się, żeby cię nie usłyszał *Odchodzi na bezpieczną odległość*
Atsushi: Naprawdę mam nadzieję, że przeżyjesz, jeśli to usłyszy *również odchodzi na bezpieczną odległość*
Dazai: Mam nadzieję, że cię usłyszał, przynajmniej będzie zabawnie *Nie ruszając się ani o centymetr*
Chuuya: *Za tą osobą* Co właśnie powiedziałeś?