|| Lodziarnia 2 ||

13.7K 34 9
                                    

          - Ja pierdole stara muszę ci opowiedzieć co się działo ostatnio w lodziarni!! - Liv spojrzała na mnie zwrokiem, który tylko mnie zachęcił do plotkowania.

- Ostatni dzień w pracy był arcydziwny. Najpierw ten zjebany kolega myśli że szybko komuś obciągnęłam, a potem czarno skóry menel napada mnie i pieprzy dosłownie na blacie! - starałam się ostatnie słowa powiedzieć ciszej, ale gdy do Liv to dotarło, wstała od stołu i odpaliła papierosa.

- Japierdole Becky, zapłacił chociaż? - spytała dalej w szoku.

- Nie? - Byłam zdziwiona pytaniem Oliv. Co prawda dotknięcie brudnymi paluchami lodów w mojej zamrażarce i to przez tego pedofila to coś okropnego, zwłaszcza że musiałam wymieniać te lody.

- Becky? - spojrzałam na Liv, na której twarzy pojawił się uśmieszek niezwiastujący nic dobrego, usiadła i kontynuowała - Musisz go znaleźć! Przecież to nie tak, że przypadkowo akurat ciebie wybrał. Wiesz, gwałt to coś okropnego, ale ja myślę, że musisz się na nim zemścić.

- Kurwa, Liv ty jesteś pojebana! - krzyknęłam - ale wiesz co? To dobry pomysł. Już nawet wiem, jak to zrobić...

— — — — — — — — — — — — — — — — — — — — —

       Mój pomysł był równie pojebany jak ja, więc właściwie zachęciło mnie zrealizowanie tego jeszcze bardziej.
 
       Nasza lodziarnia przez następne dwa tygodnie zmieniła wystrój. Ściany zamiast miętowych były teraz czarne, a przy kasie były opatrzone w czerwony materiał. Czarne stoliki na których leżały czerwone dodatki, takie jak metalowo - srebrne pudełko na chusteczki nawilżane czy zwykłe, a przy nich były czerwone kanapy z czarnymi poduszkami. Lokal specjalnie zmienił wystroj na seksowny. Na środku była rura, do tańczenia oraz z boku ogromny kantorek, a w nim łóżko, które jakimś cudem się zmieściło. Znajdowało się również tam regał, a w nim zabawki erotyczne.
 
          Nie można było już wchodzić do tego lokalu z dziećmi. Za to miałam nadzieję, że pojawi się tam ten pedofil. Dobrze, że byłam na tabletkach, bo pewnie teraz wyłabym w poduszkę jedząc lody i przejmować sie bachorem.
  
           Dzisiaj ponowne otwarcie lokalu w nowym wystroju. Miałam swój plan, i miałam go się trzymać.

         To trochę było pojebane, bo właściwie nie miałam pewności czy on się zjawi. Równie dobrze już mógł nigdy tu nie przyjść, ale kto nie próbuje ten nie pije szampana.

         Ubrałam czerwoną, koronkową, seksowna i skopa bieliznę, i założyłam srebrne obcasy. Godzina 23 zaraz dobija, a ja wtedy zaczynałam.

         Lecimy z tym.
     
          Wyszłam gdy usłyszałam piosenkę, zaczęłam iść w kierunku rury machając seksownie biodrami. Koleżanka podała mi loda i zaczęłam smarować rurę lodem. Po chwili oblizywałam go powoli i posmarowałam sobie nim cycki. Wyrzuciłam go gdzieś w tłum. Zaczęłam tańczyć i ocierać się plecami i dupa o rurę, gdy nagle mój wzrok spoczął na czarnoskórym mężczyźnie. Uśmiechnęłam się, i podeszłam do niego. Znajdował się w pierwszym rzędzie. Wstał, ale ja sie cofnęłam. Zaczęłam kręcić się na rurze i tańczyć.

         Minęła godzina, szybko schowałam się w kantorku. Gdy chciałam zamknąć drzwi, pewną ręką uniemożliwiła mi to. Zza drzwi wyłonił się wysoki brunet, miał brązowe oczy, i ubrany był w czarna koszule i tego samego koloru spodnie.

- Buenos días, cariño... - zaczął - wyglądasz pięknie, zresztą jak ostatnim razem. - podszedł bliżej, tak że nasze klatki się stykały.

- Słuchaj pierodolony pedofilu, masz czelność w ogóle przychodzić po tym jak mnie zgwałciłeś? - odsunęłam się by zamachnąć się i z całej siły zapierdolic mu w ten krzywy ryj. Tylko czułam jak tynk odleciał.

Przycisnął mnie do ściany i szybkim
zwinnym ruchem ściągnął ze mnie sukienkę. Krzyczałam, ale nic z tego. Jestem pierdolona debilka, bo przez te ściany nic nie było słychać.

- Cariño, proszę prześpij się ze mną.

I wtedy zastanowiłam się. Fakt, to mój gwalciciel i nie akceptuję ani nie toleruje gwałtu, ale no jest tak cholernie podniecający, że pewnie gdybym miała kutasa na jego widok też by mi stawał.

- Okej, ale ja przejmuje pasy.

Szybko szarpnęłam go i pocałowałam. Zaczęłam rękoma rozpinać koszulę i spodnie. Po chwili zszedł ustami na moją szyję, i stał przede mną w samych bokserkach.

Rzuciłam go na łóżku i przypięłam kajdankami jego dłonie oraz nogi. Rzucałam z siebie ubrania powoli i uwodzącymi ruchami, a ja widziałam jak jego erekcja staje się coraz większa.

Już całkowicie goła, podeszłam do niego na czworaka, i gdy znalazłam się na łóżku powoli wzięłam jego kutasa w dłoń. Usiadłam na brzuch partnera i szybko nabiłam się na członka. Jęknęłam, gdy poczułam jak duży jest jego penis, i jak dobrze mnie wypełnia. Zaczęłam skakać na nim, a on tylko patrzył się na moje cycki, poruszające się wraz z moimi skokami.

- Ahh!! - Doszłam, i on potem też. Cała byłam w naszych nasieniach, a partner nachylił się u wszystko dokładnie ze mnie zlizał.

- Cariño, jak ty cudownie smakujesz... - (stop: cringe help :) ) - Oblizał palce i po chwili mocno wsadził je do mojej cipki. Zaczął mnie nimi pieprzyć, a ja jęczałam tak głośno, że na pewno każdy mnie słyszał. Druga ręka mnie poddusił. Zaczęłam się dusić, nie mogłam normalnie oddychać. Gdy już miałam mroczki przed oczami zabrał rękę i położył ją na moich cyckach. Ugniatał je, a ja już nie byłam tutaj z nim. Po chwili poczułam ścisk w brzuchu i rozleciałam się na milion kawałków.

- Myślę, że dobra zapłata za loda...

———————————————————————————

Hejka!!
Nowy rozdział z naszej ulubionej lodziarni. Zapłata za loda jest, nie martwcie się haha. Mam nadzieję, że dobry jest jak na brak mojej weny :))

-

|| Sex Shoty || 18+ || Место, где живут истории. Откройте их для себя