N: Będę strażnikiem Twojej cnoty
J: Acha? Jak mam to sobie tłumaczyć?
N: Pozbędę się każdego lewego rycerza na białym koniu
J: To trochę nie fair...
J: Jak mam sobie życie ułożyć?
N: Znalazłaś już swojego przypadkowego księcia :*
N: I mówię tu o sobie...
J: W takim razie ja będę zastraszać każdą zdzirowatą wiedźmę
N: Amen, księżniczko