witam, tak nadal ciągnę " serię " z podsumowaniami. w skrócie polega to na opisaniu książek przeczytanych w danym miesiącu. pomijam tu lektury, mangi czy inne komiksy.
Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.
to do rzeczy. pierwsza książka, którą przeczytałam w marcu to, autorstwa Weroniki Ancerowicz " For sure not you. Westeood Academy ". jest to książka co ciekawe z tej cudownej platformy. główna bohaterka, Natalie, jest idealną dziewczyną z idelanej, bogatej rodziny. przewodniczącą szkoły, ma najlepsze oceny, itd. do tego samego liceum chodzi chłopak o imieniu Blaise, który darzy naszą protagonistke szczerą niechęcią ( z wzajemnością ) i stara się uprzykrzyć jej życie przy każdej nadążającej się okazji.
ale z racji, że to romans, oczywiście mamy obrót w fabule, przez co główna parą zaczyna się do siebie zbliżać. generalnie naprawdę fajna lektura, do przeczytania na kilka dni. fabuła naprawdę ciekawa, zachaczajaca o poważniejsze tematy. warte przeczytania. łączna liczba stron to 334
Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.
kolejna pozycja to książka pewnie dobrze znanej autorki Colleen Hoover i Tarryn Fisher " Never Never ". i osobiście żałuję sięgnięcia po tę książkę. zapowiadała się ciekawie, wątek, że dwójka głównych bohaterów, Charlie i Silas, traci pamięć co 48 godzin, brzmi interesująco, jednak uważam, iż został poprowadzony totalnie z dupy.
wiele niedomówień, bezsensownych wątków, lub źle wkorzystanych. postacie ciężkie do polubienia, a sam styl pisania ciężki do przebrnięcia. jako książka na zabicie czasu, okej, ale raczej nie warto się nastawiać na coś lepszego. ma 392 strony
Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.
no i ostatnia, i chyba najlepsza książka z tego miesiąca, to autorstwa Faridah Abike - Iyimide " As pik ". młodzieżówka z nutą kryminału. książka poruszająca ważne i trudne tematy, jak dyskryminacja, rasizm. akcja była okej, aż do zakończenia, które jest jednym niedomówieniem. do tego momentu książkę czytało się szybko i miło, ale finalne rozwiązanie nie ma dla mnie większego sensu. fabularnie jest to trochę połączenie " Stowarzyszenia srok " i " Ktoś z nas kłamie ". stron jest 480, z czego poerwsze 3/4 jest naprawdę dobre.
Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.
✦┈⋆┈⋆┈ ⋞ 〈 Podsumowanie 〉 ⋟ ┈⋆┈⋆┈✦
dobra, podsumowując liczbę stron z poprzednich miesięcy + z marca, wychodzi wynik 3 230. może przez kwiecień uda mi się przeczytać więcej książek, zobaczymy