1.Amphibia, Opinia o Finale i Całej Serii

201 19 36
                                    

Amphibia to kreskówka autorstwa Matta Braly i jedna z najlepszych kreskówek w historii! Amphibia oficjalnie zakończyła się w Sobotę, ale to jeszcze nie koniec, już jakiś czas temu zapowiedziany został dodatkowy kontent, czyli "Marcy's Journal" (coś na wzór jednego dodatkowych kontentów Gravity Falls, czyli "Real Journal 3"). Więc jest jeszcze na co czekać.

Najpierw pokrótce o finale Amphibii.

Finał Amphibii to było coś pięknego, Calamity Trio walczące z głównym antagonistą kreskówki, Anne poświęcająca swoje życie, Domino jako "Bóg" odradzający Anne, pożegnanie przez Anne, Marcy i Sashe mieszkańców Amphibii. Odkupienie Króla Andriasa, pokazanie małego kawałka przyszłości Anny, Marcy i Sashy.
Rzadko płaczę podczas finału jakiejkolwiek kreskówki, jednak finał Amphibii sprawił że pierwszy raz od zakończenia Gravity Falls finał jakiejś kreskówki doprowadził mnie do łez.

Opinia o całej serii, Amphibia.

Tak jak w przypadku Gravity Falls tak i w Amphibii ścieżka dźwiękowa wpada w ucho, a tła (czyt, krajobrazy) są świetne.

Lubię to że praktycznie nie było prawie żadnych wątków miłosnych, które często są zbędne (choć np. Lumity w The Owl House jest dobrze napisanym wątkiem miłosnym).

Postacie. Podoba mi się że żadna postać nie jest idealna, dzięki temu postacie i ich historia były bardziej realne, Anne, Marcy, Sasha, Sprig czy z antagonistów Król Andrias, którego w przeciwieństwie do większości fandomu Amphibii nigdy nie nienawidziłam, (zawsze oceniam złoczyńców inaczej, bo z założenia złoczyńcy są źli). Moim zdaniem jest najlepiej napisanym złoczyńcą, miał powody dla których robił złe rzeczy (nie był czystym złem jak Bill Cipher z Gravity Falls). Ostatecznie King Andrias przeszedł odkupienie. Moim zdaniem zasłużył na przebaczenie. Wracając do Anny, Sashy i Marcy, one tak jak Andrias są świetnie napisanymi postaciami, tak samo jak Sprig, Polly i wiele innych postaci.
Z innych postaci uwielbiam rodziców Anny, Polly (która dawała mi taki vibe Mabel Pines z Gravity Falls), Ivy i wiele innych postaci.

Odcinki też były świetne, te najważniejsze fabularnie były najciekawsze, zawierały wiele zwrotów akcji. Jedynym problemem było zbyt dużo tak zwanych "odcinków zapychaczowych", z drugiej strony czasami kolejane odcinki sprawiły że te wcześniejsze odcinki miały jednak jakieś znaczenie dla fabuły.

Moje ulubione odcinki to:

1. All In
2. The Hardest Thing
3. True Colors

"Wax Museum" był z kolei moim ulubionym odcinkiem który nie wnosił nic ważnego do głównej fabuły, czemu akurat ten? Był bardzo ciekawym odcinkiem, poza tym był jednym wielkim odniesieniem do Gravity Falls (twórca Amphibii pracował przy niektórych odcinkach Gravity Falls).

Chcę dodać jeszcze że...

Dziękuję Amphibii za wszystkie chwile spędzone razem, za niesamowicie napisane postacie, za wiele morałów i za poruszenie ważnych wątków, za nadzwyczaj wiele nawiązań do Gravity Falls (niektóre sugerują że Amphibia i Gravity Falls mogą mieć miejsce w tym samym uniwersum), dziękuję za niesamowicie wciągającą fabułę, dziękuję Mattowi Braly i reszcie osób pracujących przy stworzeniu tego arcydzieła jakim jest Amphibia.
Arcydzieła które (moim zdaniem) jest prawie tak dobre jak Gravity Falls, a pod niektórymi względami nawet lepsze.

Amphibia dostaje ode mnie 9,5/10

W Świecie KreskówekWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu