6. Strzała ambicji odbierze honory!

18 4 0
                                    

Niechaj strzała ambicji odbierze honory, 
Nie pozwolę, aby Achilles pozostał niezwyciężony! 
Nie ulęknę się przed walką, pomszczę bratnią śmierć wyważonymi ciosami, 
Nie załkam, ni łzy uronię, aby słabości pogrzebać między wojów snami. 

Achillesie! 
Zabiłeś! Zabiłeś zaślepiony słabością zemsty Swego ducha, 
Tako krzyczy Parys, nadstawcie ucha!
Pozorną siłą nie ukryjesz bezwartościowości, która toczy Twe jestestwo, jak choroba, 
Nie masz słabości? Łgarzem marnym Twa osoba! 

Achillesie! 
Mięśniami nie wywalczysz Sobie miejsca w wieczności, 
Potrzeba do tego też jakiejś prawdziwej osobowości, 
Powinieneś ukorzyć się choć raz przed Swoimi mankamentami, 
Pochyl głowę, Achillesie, a może Twa duma nie pogrzebie Cię między księgami!

Achillesie! 
Niechaj skonam, lecz pomszczę wszystkie Twe ofiary!
Objawią Ci się przed Elizjum, jak wspomnień mary! 
Możeś jest bohaterem, możeś jest wojownikiem ponad  wojownikami!
Pamiętaj, że bez prawdziwości nie zbudujesz chwały! 

Niechaj strzała ambicji odbierze honory,
Unoszę łuk, obserwuję, jak walczy niezwyciężony, 
Naciągam cięciwę, drżę całym ciałem, jakby ugodzonym ciosami, 
Strzała trafia w piętę, Achilles pada pogrążony snami...


Moje ciało upadło pośród walczących w imię obranych wartości, 
Dusza uleciała, stal ostatni raz błysnęła w samotności,
Jam, wojownik, skonał pośród wojennego patosu, 
Niezwyciężony Achilles! Pozbawiony rozgłosu! 

Chwała Achillesowi!Where stories live. Discover now