Część Bez tytułu 8

0 0 0
                                    

- Wiesz, przepraszam Cię, za to z rana po prostu nie mogłem się powstrzymać. - zaczął mówić cały czerwony gdy szliśmy do kuchni. Nikogo nie było w domu więc mogliśmy swobodnie rozmawiać.
- Wiem, że masz teraz trudną sytuację i nie chciałbym, żebyś musiała znów cierpieć... - przerwał nagle - z resztą nieważne.

- Dokończ, proszę.

- Czy ty kiedyś... myślałaś o Nas?-Zatrzymał się na schodku i odwrócił się do mnie patrząc swoimi pięknymi piwnymi oczami. Zamurowało mnie. Nie wiedziałam co mu powiedzieć by go nie urazić. Staliśmy chwilę w milczeniu. - Szkoda- powiedział i wyraźnie posmutniał.

- Wiesz y zaskoczyłeś mnie.- próbowałam się wytłumaczyć, gdy zaczął szybciej iść w stronę kuchni- Wiesz ten pocałunek rano...- zawachałam się a on znowu się zatrzymał-...on mi się podobał...-zarumieniłam się i dyskretnie odwróciłam wzrok. Po chwili się odwrócił, gdy nasze spojrzenia się spotkały, zarumieniłam się, podbiegłam do niego i go przytuliłam.

- Wiesz, podobasz mi się odkąd pierwszy raz Cię zobaczyłem...-Przerwał - może za szybko chciałem Ci to powiedzieć. Masz ostatnio trudny okres w swoim życiu, twój ojciec, Lucas, jeszcze ja. Za dużo stresu jak na Ciebie, wiesz nie chce ci się narzucać po prostu musze dać ci czas.
Xd

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 23, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Ważne są chwileWhere stories live. Discover now