Poraz pierwszy.

22 0 3
                                    

Miłość ile to słowo ma znaczeń. Może być czymś pięknym, lecz równie dobrze czymś czego nie chce się pamiętać. W tym przypadku bliżej jest jednak do tego pierwszego.

Był letni upalny dzień kiedy dotarłam na miejsce, zerknęłam szybko w lewo nie wiem dlaczego ale coś a raczej ktoś kto stał z tamtej strony przyciągnął moją uwagę. Był to wysoki i szczupły chłopak z oczami niebieskimi jak lazuryt. Na jego czoło opadały prosto przycięte włosy w ciemno złotym odcieniu. Na początku chłopak nie zrobił na mnie wrażenia lecz kiedy usiadł obok mnie na obiedzie i zobaczyłam go z bliska momentalnie poczułam nagły przypływ ciepła. To było dziwne uczucie, ale i zarazem najmilsze jakie kiedykolwiek do tąd miałam. Uśmiechnęłam się lekko do niego ale chyba tego nie zauważył. Do końca obiadu próbowałam nawiązać z nim kontakt ale bez skutku. Wróciłam do pokoju i zakrywając swój smutek zaczęłam rozpakowywać walizki. Nagle usłyszałam pukanie do pokoju podbiegłam do drzwi i otworzyłam. Kiedy zobaczyłam go w drzwiach zamarłam. Nie wiedziałam co powiedzieć. Nagle powiedział:
- Cześć jestem Wojtek
- No cześć a ja Alicja - odpowiedziałam niepewnym głosem.
- Zapomniałem się przedstawić wtedy przy obiedzie pamiętasz ? - Zapytał
- Ach No tak - Odpowiedziałam udając zaskoczoną,
- Jakby co to mój pokój jest na przeciwko możesz wpaść wieczorem - Zaproponował pewnym siebie głosem.
Podziękowałam mu i zamknęłam drzwi.
Oparłam się o nie i zaczęłam myśleć.

CDN...

UczucieWhere stories live. Discover now