sen

15 3 0
                                    

Zamknęła oczy, raz na zawsze. Krople deszczu biły o szybę, by następnie z niej  spływasz. Było dla niej za późno, zasnęła snem wiecznym... Już nie czuła bólu? Jest jej Lepiej?

Tego się nie dowiem.

Wszystko jakby się zatrzymało, tylko bicie zegara udowadniało że czas płynął dalej.

Łzy same płynęły, jak nigdy. Czemu ją to spotkało?

Jej niegdyś różowe policzki zbielały niczym śnieg.

Śnieg. Kojarzącym się z zimą... Piękną porą roku. Co jest piękniejsze od spadających płatków?

Alic twierdziła że wiosna jest piękniejsza... Wszystko się wtedy budzi do życia, tylko szkoda że ona sama już się nie obudzi...

Martwy kwiatWhere stories live. Discover now