Ethan P.O.V
Obudziłem się wcześniej niż wszyscy, bo nikogo nie było na dole. Powędrowałem do do góry do mojego pokoju gdzie podszedłem do szafy i wyciągnąłem z niej szare dresy i biały oversizowy podkoszulek. Gdy się przebrałem zszedłem na dół kierując się do kuchni po to aby coś zjeść. Zrobiłem kanapkę z serem i ketchupem.
Ta kanapka jest najlepsza.
Gdy jadłem w kuchni usłyszałem kroki dobiegające z strony schodów. Obróciłem się i zobaczyłem zaspaną Aurore, która kierowała się w moją stronę.
-Cześć - powiedziała zaspana.
-Hej jak po wczorajszym?
-Nic nie mów.
Wiedziałem, że ma kaca.
-Taaa wiesz, że byłaś najebana w trzy dupy? - mój kącik ust powędrował do góry.
Ona tylko popatrzyła na mnie zażenowana.
-Zamknij tą mordę - wysyczała.
-Nie.
-Tak.
-Nie.
-Tak.
-Nie.
-T.A.K!
-N.I.E
-Pierdol się - rzuciła.
-Z tobą? Sory nie gustuje w takich dziewczynach - uśmiechnąłem się.
W tym czasie kiedy my się kłóciliśmy kątem oka zauważyłem przyjaciół.
-Masz przejebane - powiedziała, a ja ruszyłem do biegu.
Niby taka mała, ale i tak się jej bałem.
Nie chce dostać nożem.
Zatrzymałem się po to by zobaczyć jak daleko jest. Ale zanim się obróciłem poczułem jak lecę na podłogę.
-Ty chuju! - krzyknęła szatynka.
-Wiem, że mam duż... -nie dokończyłem, bo mi przerwała.
-Nie kończ.
Nie dokończyłem tylko obróciłem nas tak żeby teraz to ona była pode mną. Znieruchomiałem jej nadgarstki gdy chciała mnie uderzyć.
-I co teraz zrobisz - powiedziałem, a za mną usłyszałem śmiechy innych.
-Zostaw mnie! - krzyknęła.
-Trzeba było nie gonić mnie - uśmiechnąłem się.
-Wiesz do czego służą nogi - powiedziała, a gdy chciałem coś powiedzieć przerwała mi. - Właśnie do tego - poczułem ból na kroczu. Odsunąłem się od niej i jęknąłem.
-Trzeba było nie trzymać mnie skarbie - powiedziała cicho.
Syknąłem czując ból na dole.
Niby taka mała, ale ma siłę.
Po chwili wstałem i poszedłem w stronę salonu gdzie byli przyjaciele.
Nie dam tak łatwo za wygraną.
Zobaczyłem jak Aurora była odwrócona tyłem do mnie i podpierała się o kanapę zawzięcie o czymś rozmawiając z dziewczynami. Podszedłem do niej i podniosłem ją żeby po chwili zawiesić ją sobie na ramię jak worek z ziemniakami.
-Ty pierdolony kutasie odstaw mnie w tej chwili! - krzyczała.
-Nie daje tak łatwo za wygraną - szepnąłem.
YOU ARE READING
Another Race [18+]
ActionSzybka i niebezpieczna jazda kręciła młodą Aurore. Lubiła siadać za kierownicę. Dziewczyna postanawia wziąść udział w nielegalnych wyścigach samochodowych. I to był jej duży błąd. Przynajmniej tak myślała na początku. Spotyka tam króla toru - Ethan...