Byłyśmy już z dziewczynami w centrum handlowym, ale nie takim zwykłym tylko takim ekskluziw.
- Patrzcie jakie tu są cudne suknie! - pisnęła Violetta, łapiąc mnie za rękę I ciągnąc w stronę sklepu
- dzień dobry w czym mogę pomóc? - zapytała ekspedientka
- szukamy sukni ślubnej najlepiej na już dla tej o to pani - wskazała na mnie ręką Hailie
- dobrze zaraz czegoś poszukamy
Chwilę potem weszłam do przymierzalni aby przymierzyć suknię
Wyszłam aby sie pokazać
- wyglądasz pięknie ale nie podoba mi się - powiedziała Victoria
- szukamy innej? - zapytała ekspedientka
Popatrzyłam na siebie w lustrze. Miałam siedemnaście lat I wychodziłam za mąż nie z mojej inicjatywy za mojego przyjaciela z dzieciństwa z którym nie miałam kontaktu parę lat.
- nie - Opowiedziałam
- bierzemy tą? - dopytywała Victoria
- nie
- co? - zapytała zdziwiona Hailie
- nie jestem jeszcze gotowa, może kupimy suknię kiedy indziej?
- no dobrze - powiedziała Violetta
Przebrałam się w swoje ubrania i pojechałyśmy do domu.
W przedpokoju stał już podekscytowany Shane
- macie?
- nie
- dlaczego?
- Veronika nie chciała
- dlaczego? - zapytał wchodząc do pomieszczenia Vincent
- poprostu
Za moim najstarszym bratem ukazał się mój ,,narzeczony"
- Veronika wszystko dobrze? - zapytał
- tak, jestem zmęczona
Ruszyłam w stronę schodów, lecz uniemożliwiła mi to czyjaś ręka na moim ramieniu.
- napewno? - był to Ell
- tak - odpowiedziałam nie patrząc na niego
Przyjaźniliśmy się lecz nie umiem uwierzyć że to z jego inicjatywy zostałam zmuszona do pobrania się
Wyrwałam ramię z jego uścisku i pobiegłam do pokoju zamykając się na klucz
Zsunęłam się po drzwiach płacząc
Nie czekałam zbyt długo aż usłyszałam walenie do drzwi
- Ver otwórz! - krzyczał Jameson
- Kochanie proszę! - Ell
- Veronika coś się stało?! Otwórz kurwa! - Dylan
- Veronika masz otworzyć w tej chwili - Vincent
- Nie!
- Ver o co chodzi?!
- dlaczego to zawsze muszę być ja?!
- co?! - Violetta
- ja już tak nie chcę?!
- Verkuś pamiętaj jestem przy tobie, nie rób nic głupiego?! - Elliot
Płakałam tak przez długi czas nie zwracając uwagi na walenie i krzyki
Zasnełam
Obudziłam się na swoim łóżku
Musieli tu wejść
Była noc, wywnioskowałam to po ciemności
Wzidłam telefon aby sprawdzić godzinę 2.57
Wstałam z łóżka I otworzyłam drzwi
Cisza, wszyscy śpią
Postanowiłam wdrożyć mój plan w życie
Ubrałam się I wziełam walizkę
Tak planuję uciec, nie wiem jeszcze gdzie ale gdzieś napewno.
Na specjalnej stronie internetowej zrobiłam sobie nowy dowód osobisty i paszport.
Od teraz nazywałam się Valeria Smith
Pod moim oknem były krzaki, zrzuciłam na nie walizkę a później sama zeszłam na dół
Taksówkę zamówiłam jakieś dziesięć minut temu
Stała już przed bramą rezydencji monet.
Wsiadłam do niej i pojechałam na lotnisko.
♤♡◇♧♤♡◇♧♤♡◇♧♤♡◇♧♤♡◇
Hejka mam nadzieję że się podoba
YOU ARE READING
Ta Gorsza Siostra - Rodzina Monet
RomanceVeronika wraz z swoimi rodzicami i siostrami trojaczkami (Violetta i Victoria) prowadzi spokojne życie lecz w dniu siedemnaste urodzin trojaczek, jej rodzice giną w wypadku samochodowym. Dziewczyny zamieszkają w Pensylwanii a ich opiekunem zostanie...