dział 8 - Zaginęła?!...

173 8 3
                                    

Wszyscy wsiadaliśmy do autobusu i zaczęliśmy drogę powrotną.

F: Kotuś?
E: tak?
F: chcesz moze się do mnie wprowadzić? Znalazłem Fajne i tanie mieszkanie
E: jasne! Jeśli mi mama pozwoli
F: to się cieszę, tylko co z twoją siostrą?
E: przeprowadziła się do Akademika w swojej szkole
F: to git
E: ja jestem zmęczona idę spać
F: oki to dobranoc

Gdy byliśmy już na miejscu

Wy: miłych wakacji kochami!
( Tak wiem dopiero było rozpoczęcie roku a teraz nagle są wakacje XD ~Autorka)
Wsz: dziękujemy!
F: to co lecimy do twojego domu?
E: tak!!

Gdy byliśmy już w moim domu

E: cześć Mamo!!
F: dzień dobry!
M.E: Cześć Emilka! Cześć Filip! Jak było na wyjeździe?
F: Świetnie
E: taak! A właśnie mamo
M.E: tak co się Dzieje?
E: bo ja i Filip jesteśmy w związku..
M.E: Gratulacje!!!!
E: a i jeszcze jedno, Filip kupił sobie mieszkanie, a w zasadzie nam i czy mogę się z nim tam wprowadzić?
M.E: oczywiście że możesz !
E: dziękuję!
F: to my lecimy spakować Emilkę
M.E: dobrze

Spakowaliśmy mnie, minęły dwie godziny

F: boże Kotuś ile ty masz tych ciuchów 😩
E: duuuzo hahah ale na szczęście to koniec
F: ufff
E: to lecimy do ciebie cię spakować
F: O BOZEEE NIE 😩😩
E: tak tak zbieraj się
F: ehhh no dobra 😩

Poszliśmy do domu Filipa, spakowaliśmy go i postanowiliśmy że będziemy spać u Fifiego, Następnego dnia

E: to co zbieramy się i jedziemy?
F: tak
E: nie mogę sie doczekać!!!
F: ja też

Filip poszedł spakować nasze walizki do samochodu i wtedy wyruszyliśmy w drogę do naszego nowego domu!
Po odebraniu kluczy i podpisaniu wszystkich innych dokumentów mogliśmy sie wprowadzić do naszego mieszkania

E: cudownie tu jest! 😍
F: zgadzam się!!
F: wszystko dla nas!
E: dokładnie!
E: chodź przenosić nasze walizki i wszystko do środka
F: dobra

Nadeszła pora obiadowa i postanowiłam zrobić obiad w naszej nowej kuchni,
Stałam i robiłam obiad aż nagle Filip przytulił mnie od tyłu

E: co tam Kotuś?
F: a nic
E: pomożesz mi?
F: zaraz
E: co robisz?
F: nic~

Odwrócił mnie w swoją stronę i złączył nasze usta w namiętnym pocałunku, wziął mnie na ręce i posadził na blacie

E: kotek bo nam się obiad spali
F: oj tam oj tam
E: po obiedzie dokończymy dobra?
F: no dobra, ale Obiecujesz? 😏
E: obiecuję

Zjedliśmy, Filip zaraz po zjedzeniu wziął mnie na ręce i posadził na blacie w kuchni, zaczął mnie namiętnie całować, poszedł ze mną do sypialni i rzucił na łóżko

E: Kotuś?
F: cii

Wtedy znowu zbliżyliśmy do siebie swoję usta, czułam jak on wpycha swój język w moje usta i powoli zaczyna zdejmować mi koszulkę a następnie stanik, w pewnym momencie zaczęło brakować nam tlenu i oderwał swoje usta od moich i zaczął jeździć swoim językiem po mojej klatce piersiowej, zaczął zdejmować mi spodnie..
Wiadomo na czym się to skończyło

F: jesteś wspaniała wiesz?
E: ty też
F: dobra ja się ide umyć, jak chcesz chodź ze mną
E: ide idee

Tydzień później*
E: Kotuś ja ide do sklepu po rzeczy na obiad zaraz wracam
F: dobra

Poszłam do sklepu, nagle usłyszałam za mną kroki, przyspieszyłam tępo ale nagle ktoś przyłożył mi szmatkę z jakąś substancją do twarzy i wciągnęli mnie do samochodu. Obudziłam sie na miejscu, śmierdziało taką starą piwnicą, byłam zamknięta w jakimś pomieszczeniu w którym było tylko łóżko, bałam się

Filip*
Coś długo jej nie ma

Zacząłem się martwić, Emilia nie wróciła do domu od ponad godziny, postanowiem zadzwonić do dziewczyn ale u żadnej z nich jej nie ma, byłem zdenerwowany, szybko się zebrałem i pojechałem do reszty

F: nie ma z wami Emili?!
P: no nie ma a co się stało?
F: poszła do sklepu i nie ma jej już prawie dwie godziny, nie wzięła ze sobą telefonu ani innych takich rzeczy
M: musisz to zgłosić na policję
K: dokładnie!
D: szefie narazie wprowadź się do nas jak będziemy coś wiedzieć bedzie nam łatwiej
F: boje się o nią
W: znajdzie się napewno!
Wi: chodźcie jedziemy na policję

Pojechaliśmy i złożyliśmy zaginięcie, coraz bardziej się o nią martwiłem, skontaktowałem się też z jej mamą - jest strasznie zmartwiona.
Pojechałam z ekipą do naszego "domu" miałem pokój z Dawidem bo on mnie rozumie najbardziej.
Gdy wróciliśmy do domu poszłem do mojego pokoju i Dawida, usiadłem na łóżko i puściły mi nerwy, płakałem, bałem się o nią

D: ej będzie Dobrze, znajdziemy ją...

"Bo dla mnie liczysz się ty"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz