Rozdział 23

27.9K 624 3.1K
                                    

Matt podszedł do mnie i razem weszliśmy do mojego domu. Przewróciłam oczami, gdy znowu usłyszałam śmiech tej dziewczyny, który niemiłosiernie mnie irytował.

— Jest ktoś u ciebie? — zmarszczył brwi Torres, gdy zdejmował swoje buty.

Skinęłam głową, a następnie złapałam go za rękę, przez co spojrzał na mnie lekko zdziwiony, jednak i tak splótł ją ze swoją. Nabrałam powietrza do płuc i weszłam z nim do salonu.

— Cześć. — powiedziałam w ich stronę, przez co nagle przestali rozmawiać. Czarnowłosa siedziała obok niego i razem oglądali film.

Odwrócili swoje głowy w moją stronę i zobaczyłam jak Brandona wzrok ląduje na naszych złączonych dłoniach. Uniósł brwi i zacisnął szczękę, a ja uśmiechnęłam się w duchu.

— My się chyba nie znamy. — powiedziała w końcu dziewczyna, gdy Brandon stwierdził, że nie będzie się odzywał.

Podeszła do mnie, a ja zlustrowałam ją wzrokiem. Brązowe oczy pod wachlarzem sztucznych rzęs i czarne włosy sięgające mniej więcej do łopatek. Długie i szczupłe nogi oraz płaski brzuch, który był delikatnie odkryty, przez beżowy top. Gdy stanęła przede mną, górowałam nad nią o około trzy centymetry, przez co w duchu uśmiechnęłam się do siebie. Była naprawdę ładna, a ja nie dziwiłam się czemu jest dziewczyną Brandona.

— Jestem Molly, przyjaciółka Brandona. — wyciągnęła w moją stronę swoją dłoń, a przy ostatnich dwóch słowach, uśmiechnęła się do mnie tajemniczo.

— Madison. Siostra przyjaciela Brandona. — uśmiechnęłam się fałszywie, podając jej swoją dłoń i zerkając kątem oka na Brandona, który zmarszczył brwi na moje słowa.

Zabrałam rękę z jej uścisku, a następnie dziewczyna przywitała się z Mattem, który był conajmniej zdezorientowany. Wpatrywałam się w Wood'a, gdy Molly rozmawiała z Torresem. Czarnooki posłał mi niezrozumiałe spojrzenie, wskazując na Matta, a ja prychnęłam.

— Może obejrzymy razem film? Zrobimy sobie podwójną randkę! — niemal zakrztusiłam się śliną, gdy usłyszałam słowa Molly. Brandona mina wyglądała podobnie do mojej, a ja teraz naprawdę żałowałam, że w ogóle tu przyszłam.

— Właściwie to...— już chciałam odmówić, gdy przerwał mi brunet.

— Możemy obejrzeć ten film. — powiedział, uśmiechając się sztucznie. Zacisnęłam szczękę, ponieważ wiedziałam, że teraz zwyczajnie chcę wyprowadzić mnie z równowagi, ale ja mu na to nie pozwolę.

— Właśnie to chciałam powiedzieć. — uśmiechnęłam się w jego stronę sztucznie. — Pójdziemy na chwilę na górę i zaraz do was wracamy. — powiedziałam, a następnie złapałam Matta za rękę i szybko wbiegłam z nim po schodach.

Weszliśmy do pokoju, a ja od razu zamknęłam za nami drzwi. Westchnęłam głośno i położyłam się plackiem na łóżku.

— Nie mówiłaś mi, gdy byliśmy na wyścigach, że znasz Brandona. — powiedział Matt, siadając obok mnie.

— Mieszka u mnie. — oznajmiłam, a on rozszerzył swoje oczy. — Moi rodzice wyjechali w delegację, a on przyjaźni się z moim bratem i narazie u nas mieszka. — dopowiedziałam, podnosząc się do pozycji siedzącej.

— Rozumiem. — pokiwał głową po chwili, a ja uśmiechnęłam się lekko.

— Maaatt, naprawdę nie chcę mi się tam iść. — jęknęłam męczeńsko, opierając głowę o jego ramię, na co zaśmiał się.

— Przecież powiedziałaś, że możemy obejrzeć ten film. — powiedział rozbawiony, a ja westchnęłam.

— Niestety.

Losing ControlWhere stories live. Discover now