#3 - Zebranie

332 47 28
                                    

Kilka dni po wcześniejszym zajściu z Allasami Polska miał odbyć finansową rozmowę z USA. Ponieważ kraje nie mogły się ze sobą spotkać rozmawiali poprzez wideo konferencje. Polak nie bardzo skupiał się na tym wszystkim. Często podczas rozmów zasypiał lub po prostu ignorował co do niego mówi jego tymczasowy współpracownik. Amerykaninowi bardzo przeszkadzało zachowanie młodszego kraju, lecz niestety nie potrafił zmusić drugiego do współpracy.

~~~

WHO razem z swoim zastępcą - Meksykiem kierowali się na spotkanie Allasów. Chcieli oni bowiem przydzielić następne zadania do wykonania na ten czas.

Po chwili weszli do sali w której był wielki stół z krzesłami do około niego. WHO zasiadł na swoim miejscu, a obok niego - Meksyk. Z drugiej strony kapitana Allasów siedział Kazachstan - najlepszy skrzydlaty dotychczas. Obok niego siedział Irlandia - technik grupy, a tuż przy nim - Walia, który był jedynym z członków, którego skrzydła nie miały piór, a łuski, albowiem miał on skrzydła smoka, które były bardziej wytrzymalsze niż innych Allasów, więc często był wysyłany na dalekie dystanse. W tej sali znajdowało się jeszcze kilka krai - Wietnam, Peru oraz Nigeria. Oczywiście jest więcej członków Allasów, lecz inni albo mieli już wcześniej przydzielone zadania i je wykonują, lub zajmują się pracą zdalną itp.

WHO upewnił się czy poprzednie prace zostały wykonane, a potem zaczął przeglądać teczkę z 'misjami' na ten tydzień.

WHO - ONZ prosił o sprawdzenie stanu lasów deszczowych w Ameryce Południowej - Peru razem z Meksykiem się tym zajmą. Wietnam - jedyne co dla ciebie mam to rozmowa z Chinami w sprawie wtargnięcia na teren Indii. To wszystko co mamy do wykonania. Cieszcie się wolnym! - uśmiechnął się WHO wstając z miejsca i kierując się do drzwi.

Wszyscy wyszli z sali - Peru, Meksyk oraz Wietnam kierując się do magazynu po potrzebne im rzeczy oraz aby przygotować się do lotu. Kazachstan ruszył w stronę siłowni - jego "azylu" jak to mówią jego koledzy. Natomiast reszta państw udała się na stołówkę plotkując przy okazji.

~~~

Irlandczyk po odbytym spotkaniu poszedł do sterowni i usiadł obok komputera, który w tym momencie monitorował różne zmiany w systemie ekologicznym Ziemi itp. Włączył nowe okno i na portalu społecznościowym zaczął szukać filmików o kotach. Szybko zatopił się w video o tych słodkich demonach.

W międzyczasie Polak zatruwał amerykaninowi głowę mówiąc o śmiesznych historiach znalezionych w internecie, kiedy ten poprosił drugiego o większe zainteresowanie podczas pracy. Szybko większy krai tego pożałował i błagał w duchu, aby mógł już skończyć ten 'biznes'. Wtem do domu Polski wtargneli Węgry i spółka. Tego co się tam potem działo USA nie chciałby pamiętać.

Kanadyjczyk na szczęście uratował brata zabierając go z dala od pracy do baru.

~~~

\___/

Przepraszam, że ten rozdział jest taki krótki, ale nie mam pomysłu co jeszcze do niego wcisnąć, a męczę się z nim od dłuższego czasu.

Chciałabym też podziękować osobom, które interesują się tą książką, ponieważ nie sądziłam, że w ogóle ona wypali. :))

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 02, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

||° Kazpol: Razem w potrzebie °||Where stories live. Discover now