|1|

29 4 0
                                    

Mam na imię Agnes Irwans. Jestem, no cóż, pół człowiekiem, pół barankiem. Tak, barankiem. Nie mam jeszcze siedemnastu lat, tylko szesnaście. Życie się do mnie nie uśmiecha.

W moim mieście, Grover, od wielu lat panuje tradycja, która umożliwia zmniejszanie kopulacji naszego gatunku. Co roczne igrzyska na śmierć i życie.

Biorą w nich udział tylko i wyłącznie dziewczyny w wieku od piętnastu - do szesnastu lat. Tym co udało się przeżyć zostawały poddane różnym eksperymentom i ginęły.

Krąży plotka, że wśród naszej rasy znajdzie się dziewczyna, która zapoczkuje nowe życie i erę. Wiele pustych dziewczyn myśli, że to one, ale jak się okazuje, one są najdalej od tego przeznaczenia.

Ah, no tak. Nie opisałam się, prawda? Więc, mam bladą skórę, pudrowe włosy i kolor tęczówek. Włosy sięgają mi do pasa. Mam małe kremowe rogi, które zakręcają się.

Mieszkam w małej rodzinie składającej się ze mnie, mojej młodszej siostry Lily, mamy Bethy i ojca Kapis'a. Nasz dom znajduję się na obrzeżu miasta. Do liceum mam zaledwie piętnaście minut pieszo, co przeliczajcą na jazdę samochodem, wychodzi pięć minut.

Mało tutejszych osób ma samochody. Uważamy bowiem, że są one nam nie potrzebne. Ustawa ma wiele zasad, których każdy groveranin musi przestrzegać.

Do każdego wieku przydzielone jest ok. Piętnaście zasad - można umżeć.

Witajcie. Podoba się pierwszy rozdział? Liczę na aktywność komentarzową. Nie ważne jak to brzmi, ale liczę na nią.

🌸HakaineChan🌸

AriesWhere stories live. Discover now