starbucks

191 13 7
                                    

Kathleen wracała do domu po ciężkim dniu w pracy i wszystkim o czym aktualnie marzyła była kawa.

Wstąpiła do pierwszej lepszej kawiarni i wygrzebała z kieszeni kurtki banknot, a potem spojrzała na cennik i przeklnęła pod nosem widząc wielkie logo Starbucksa. Nie przepadała za tym miejscem, ale już poczuła zapach kawy, więc nie mogła tak po prostu teraz wyjść.

Zamówiła to co miała, odebrała kawę i wyszła z budynku wyjmując telefon. Napisała do Ally, swojej współlokatorki, że niedługo wróci i już miała chować telefon, kiedy ten wypadł jej z dłoni. Tak samo jak kubek z kawą. Gorącą kawą.

-Cholera, przepraszam.- usłyszała męski głos i nim się obejrzała chłopak z zielonymi włosami podniósł jej smartfona i kubek.

-To muszą być jakieś żarty.- Kathleen pokręciła głową śmiejąc się, ale nie było w tym ani trochę radości czy szczęścia. Jakim cudem znowu spotyka tego palanta. I dlaczego on znowu ma inny kolor włosów.

-Oh, cześć.- on też się zaśmiał, ale w odróżnieniu od dziewczyny był naprawdę szczęśliwy.- Proszę, to chyba twoje.- podał jej telefon i kubek, który i tak był już prawie pusty, bo spodnie i buty Kathleen miały na sobie prawie całą jego zawartość.

-Ta, dzięki.- wzięła od chłopaka te rzeczy i sprawdziła czy szybka telefonu nie pękła, a potem schowała go do kieszeni.

-Musisz nauczyć się porządnie trzymać rzeczy.- powiedział rozbawiony.- Najpierw płyta, a teraz to.- westchnął teatralnie.- A tak w ogóle to jestem Michael.- ledwo dokończył, bo zirytowana jego słowami dziewczyna wylała na niego resztkę kawy i rzuciła w niego kubkiem.

-Przestań być takim dupkiem.- wymamrotała i ruszyła przed siebie zupełnie ignorując chłopaka.

Dopiero po chwili spojrzała na niego przez ramię i zmarszczyła brwi widząc jak podnosi z ziemi kubek. Czy te zielone włosy mają symbolizować, że teraz jest eko czy coś? Od razu odrzuciła tę myśl kiedy zauważyła, że z uśmiechem przeczytał jej imię, a potem dopiero wyrzucił kubek do kosza.

Głupi Starbucks z głupimi podpisywanymi kubkami.

green dayΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα