-Lily... Gwiazdeczko, obudź się.-
Leniwie otwarłam oczy. Mama delikatnie szturchała mnie w ramię. Nie chciało mi się wstawać, najchętniej pospałabym jeszcze z godzinę.
-Wstawaj młoda damo! -
Niski i głośny głos taty odrazu postawił mnie na nogi. Szczerze mówiąc to się wystraszyłam tak że podnosząc głowę zachaczyłam nią o sufit samochodu a z moich ust wyrwało się krótkie "C-co?". Czułam się jakby ktoś wylał na mnie wiadro zimnej wody.
-Jesteśmy na miejscu.-
Powiedział tata, którego rozbawiło to jak zareagowałam. Leniwie wywlekłam się z samochodu, spojrzałam przed siebie i zobaczyłam że stoimy przed jakąś grotą do której wejście jest zarośnięte bluszczem. Zobaczyłam też że przed wejściem stoi tabliczka z napisem "UWAGA! NIEBEZPIECZEŃSTWO, NIE WCHODZIĆ!" Byłam zdziwiona. Po co rodzice mnie to przywieźli? Wtedy mama się odezwała i znów miałam wrażenie że czyta mi w myślach.
-Do naszego świata prowadzi pięć tajnych przejść, to jedno z nich. A ta tabliczka ma odstraszać ciekawskich ludzi.-
Powiedziała patrząc mi w oczy. Nie wiem dlaczego ale nie chciałam odrywać wzroku od jej oczu. Były przepiękne. W końcu sobie uświadomiłam że gapię się na nią już kilkanaście sekund, co mogło być dla niej trochę niekomfortowe. Odwróciłam głowę w stronę wejścia do groty.
-To co? Gotowa?- Zapytał ojciec, który właśnie chował coś do niewielkiej skurzanej torebeczki zawieszonej na jego szyi. Wtedy zorganizowałam się że coś tu nie gra.
-Gdzie samochód?- Zapytałam trochę zmieszana zniknięciem pojazdu, który na pewno przed chwilą tu stał, a byłam pewna że ojciec nie zdążyłby w tak krótkim czasie gdzieś go przepakować. Tata widząc moje zaskoczenie uśmiechnął się lekko i potrząsnął woreczkiem, który cicho zagrzechotał.
-Czy chcesz mi powiedzieć że właśnie wpakowałeś tam samochód?-
-Otóż to- Powiedział patrząc na mnie z zadowoleniem.
-Ale... Jak?- Zapytałam zastanawiając się czy nie śnię.
-To mój dar, potrafię zmniejszać i zwiększać różne przedmioty- Opowiedział, a ja zwróciłam się do mamy z pytaniem o jej dar, ale zanim cokolwiek mogłam powiedzieć ona powiedziała.
-Pewnie zaczęłaś już to podejrzewać. Mój dar to czytanie w myślach-
Tak, miała rację, zaczęłam już się zastanawiać czy to nie jej dar pozwala odpowiedzieć na moje pytanie zanim je zadam.
-A, muszę Ci coś jeszcze powiedzieć gwiazdeczko- Rzekła, wyrywając mnie z rozmyślania.
-Każda istota która mieszka tam gdzie się udajemy to istota ponad ludzka, bo widzisz... My nie jesteśmy do końca ludźmi. Raz na miesiąc przemienamy się. Przemiana występuje w mniej więcej podobnych odstępach czasowych, a jej data jest uzależniona od daru. Ty masz dar związany z wszystkimi co pozaziemskie, więc najprawdopodobniej twoja przemiana następuje w czasie pełni księżyca-
Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Jeszcze jakaś przemiana? Przecież dopiero co zmienił się mój wygląd.
-A w co konkretnie się przemieniam?-
-Nasz ród to ród smoka, więc jesteś smokiem tak jak my. Istoty tam mieszkające są podzielone na rody. Najwyższe i jednocześnie najrzadsze są rody smoka, potem są rody wilkołaków, rody syren i rody ludzi którzy nie mogą się przemienieniać ale mają dary, czyli magowie. Te rody łączą się przeciwko dotąd niezwyciężonemu wrogowi. Nazywamy ich "skazami", są to ludzie tacy jak my przemienieni w krwiopijcze bestie, krew pozwala im leczyć rany i regenerować siły, kiedy są już na wyczerpaniu piją nawet swoją własną krew, a zostali oni przemienieni przez "Jedyną prawdziwą skazę". Posada on dar, który przemienia ludzi w potwory i manipuluje nimi, Picie krwi wydłuża mu życie więc co jakiś czas wysyłam swoje sługi aby zdobyły dla niego krew, ale robią to tylko w nocy ponieważ światło słoneczne może ich mocno poparzyć, a nawet zabić. Na szczęście chronią nas łowcy i nie musimy się obawiać-
-A w jaki sposób łowcy nas chronią skoro skazy się regenerują po wypiciu nawet swojej krwi?-
-Przy pomocy mieczy wykonanych z specjalnego metalu. Metal ten posiada związki które utrudniają regenerację, a po zadaniu wystarczająco mocnych obrażeń skaza umiera-
Nie mam pojęcia czemu ale bardzo zafascynowała mnie ta opowieść. Chciałam się dowiedzieć więcej na ten temat.~~~
Była przerwa... trochę długa, ale w końcu skończyłam ten rozdział. Jestem z siebie bardzo zadowolona i jednocześnie jestem bardzo zmęczona tym pisaniem. Za błędy (jak są) przepraszam. Mam nadzieję że historia o skazach zafascynowała was podobnie jak zafascynowała ona Lily. Wyczekujcie z niecierpliwością następnych rozdziałów. Chyba w następnym rozdziale będzie w końcu jakaś nowa postać. Tak czy siak, życzę miłego dnia/wieczoru/popołudnia/poranka :)
DU LIEST GERADE
Witaj w domu Lily
FantasyMyślałam że jestem normalną dziewczyną, że nic nie różni mnie od innych. Tym czasem prawda jest zupełnie inna. Dopiero po ukończeniu piętnastego roku życia zauważyłam jak odmienna jestem. Dopiero wtedy zobaczyłam kim naprawdę jestem, dopiero wtedy o...