Cześć blondyneczko

1.7K 31 3
                                    

Nowa szkoła, nowe życie nie wiem jak to będzie.
- Czemu akurat do Pensylwanii?!- zapytała starszego brata
- Nigdy nie widziałaś Pensylwanii tam jest przepięknie.- odpowiedział z uśmiechem na twarzy.
- Dobra idę się ubrać w mundurek szkolny i musisz mnie tam zawieść.
- Okej to dawaj szybko!
Poszłam na górę i przebrała się w mundurek. Chwilę później podjechaliśmy pod szkolę. Weszłam do niej i zaczęłam szukać sekretariatu. Błąkałam się po szkolnym korytarzu. Aż nagle uderzyłam  w chłopaka.
- Oj sorki nie chciałam.
- Nic się nie stało blondyneczko. A tak wogule czeko szukasz?
- Sekretariatu. Mógłbyś mi pomóc w odnalezieniu go?
- Tak, ale musisz podać mi swój numer.
- Hhm no nich ci będzie.
Chłopak podał mi swój telefon bym mogła wpisać mu swój numer. Gdy odpalam mu jego telefon od odwrócił mnie w kierunku drzwi i pokazał mi je palcem.
- Dziękuje.- powiedzałam po chwili
- Ja też dziękuje blondyneczko. Do zobaczenia później.
- Pa do zobaczenia.
Z sekretariatu odebrała swój plan. Po szkole oprowadzała mnie dziewczyna. Mylysmy w tej samej klasy. Była mojego wzrostu brunetka, miała ma imię Hailie. Od razu złapaliśmy wspólny kontakt. Miałyśmy wspólne lekcje usiadlyśmy ma wszystkich razem. Wybiła godzina lanchu usiadłam obok Haili i jej przyjaciółki Mony. Cały czas rozmawialiśmy. Pierwszy dzień w szkole dobiegł końca. Z Hailie umówiliśmy się na spotkanie do niej jeszcze dziś. Pod wyjście ze szkoły stał tam chłopak, któremu dałam dziś raźno numer telefonu. Zaczepił mnie na początku myślałam, że zaczepia Haili ale chodziło o mnie.
- O cześć blondyneczko.- powiedzał chłopak.
- To wy się znacie?- zapytała Hailie.
- Tak połowicznie poznaliśmy się dziś rano.-odpowiedzałam Hailie
- To dokończymy nasze poznanie.- powiedzał chłopak.
- Ja jestem YN.
- A ja Shane.
- Ej ma może odrazy wrucić z nami do domu ma jeszcze jedno miejsce w aucie.- powiedzała Hailie.
- Dobry pomysł. Napisz tylko do rodziców, że wracam z wami.
We trójkę poszliśmy do niebieskiego Lamborghini. Przegadaliśmy całą drogę z Haili. Po mnie więcej 20 minutach byliśmy już w rezydencji Monetów. Weszłam razem z Hailie i Shane do rezydencji. We dwie poszłyśmy do jej pokoju.

Zostań ze mną | Shane Monet |Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ