Kishiyo-senpai

Panseksualna żmija, oto czym jestem xD

Siema, jestem Kishiyo!
Zwą mnie Jacek, Jacuś, Jesteś Zjebana i Zabij Się.
Nie wiem, jak tu trafiłeś  (użytkowniku), ale nalegam, abyś został :3
Chyba, że masz coś przeciwko yaoi/yuri (tak, polubiłam yuri), albo uważasz, że jestem pojebana, bo lubię patrzeć na homoseksualistów. Wtedy WYPIERDALAJ, bo to profil nie dla ciebie.

Co do ,,książek" na moim profilu - mam świadomość, że mają dużo błędów (poprawianie ich to za dużo zachodu) oraz są one niedojrzałe i głupie (dawka tzw. ,,cringe'u" i być może śmiechu gwarantowana). Ale takie mają być, i niech se takie będą. A twoje zdanie mam w du-
...
Nie, nie mam. 
Krytykę (oraz komentarze wyrażające wasze opinie) chętnię przyjmę, ale obrazę (która potem magicznie zamienia się w krytykę według niektórych) od razu usunę. Albo zostawię. Albo odpiszę.
Żeby potem nie było niespodzianek.

Chętnie popiszę z kimś, kto jest spoko. 
- Ale sama nie jesteś spoko!
Meh. Z takimi ludźmi nie chcę pisać.

Nie, nie mam dwunastu lat. (Ale jestem wiecznym dzieciuszkiem, hehe)
Nie, nie mam zamiaru zaczynać kłótni.
Nie, nie jestem urażoną księżniczką, która nie może znieść ,,krytyki". 
Lubię anime i yaoi. 
Lubię rozmieszać ludzi.
Lubię swoje życie.

WAŻNE.
Ludzie, pamiętajcie, że 
tu jest MOJE życie internetowe








a tu MOJE życie prywatne, 
a ja nie jestem taka, jak w opowieściach na moim profilu. 
(MOJE - niektórzy podają wszystkie swoje informacje; zachowują się tak samo, jak w prawdziwym życiu. Ja tylko podkreślam, że to MOJE życie.)

To możecie mieć gdzieś (nawet w tyłku; ale może boleć):
Osoby, które pisały rzeczy typu ,,fajny opis" miały 
na myśli mój poprzedni opis, który był tutaj do 13 sierpnia 2018 roku, więc się nie zdziwcie. 

Ach.
Jeszcze jedno.
Nie oceniaj wszystkich ludzi po zachowaniu kilku osób, bo... to naprawdę debilne. XD
 
Tyle ode mnie. Miłego internetowania :)