•Pov•13

1.9K 36 0
                                    

#Pov Michał

Szliśmy w dwóch grupach. Osobno dziewczyny i osobno chłopacy. One śmiały się z byle czego a my gadaliśmy o tym jakie nutki będziemy wydawać za niedługo

-Ej a ty Patryk w czym pracujesz? -zapytał Janek odpalając kolejna już dzisiaj fajkę

-Ja z zawodu jestem fryzjerem a na ogół to pracuje w takiej knajpce jako kelner aby se dorobić na mieszkanie -powiedział

-A Bianka? -zapytałem nagle

-A co cię to tak interesuje Matczak? -zapytał z głupim uśmiechem Borek- Ty w związki się przecież nie bawisz -powiedział z uśmiechem klepiąc mnie po plecach

-Poprostu jestem ciekaw -powiedziałem poirytowany

-Szła na modeling i chciała trochę się tym interesować ale ją oszukali i ledwo ją uratowałem. Potem poznaliśmy Kamilę i Kacpra, chodziła na terapię i zawsze na mnie mogła liczyć. Kacper też ją dużo wspierał. Jak się nadażyła jakaś okazja do małej sesji zdjęciowej to od razu się decydowała. Dorabiała se w ten sposób i wszystkie pieniądze przesyła mamie. Teraz pracuje w takim hotelu jako recepcjonistka w wakacje, wolne dni i weekendy -powiedział

-Czemu mamie? -zapytał Borys

-Ma siostrę chorą na zanik mięśni. Miała całe dzieciństwo spieprzone przez matkę i jej ojca. Ale to ona musi wam powiedzieć -dodał z uśmiechem

-Chłopcy! -krzyknęła Pianka w naszą stronę- Witam was w moim muhomorku! -powiedziała otwierając drzwi od bloku a następnie weszliśmy do windy

-Na bogato -powiedział Lanek

-Uwierz mi to nie jest na bogato -powiedziała dziewczyna

-Bogato to jest na górze -dodał Patryk

-Nie prawda -kłóciła się z nim

-Nie? A salon cały przeszklony z zajebistym widokiem na ulicę? -zapytał a ona się zarumieniła. Gdy drzwi od windy się otworzyły wyszliśmy i skierowaliśmy się na sam koniec długiego korytarza. Dziewczyna otworzyła drzwi od mieszkania i z szeroko otwartymi oczami weszliśmy do mieszkania. Tamta dwójka śmiała się z nas jak głupi

-Zdejmijcie buty i zapraszam do salonu -powiedziała kładąc klucze na komodzie w korytarzu i ruszyła tam a my za nią. Salon był duży, przeszklony, w białych i czarnych kolorach połączony z kuchnią w tych samych kolorach

-Kurwa ile to kosztowało? -zapytał Janek rzucając się na kanapę następnie dostając w łep od Białasa

-Kupiłam to od staruszki za parę tysięcy. Płacę tylko za ogólne wydatki i na jedzonko które i tak daje mi Patryś -powiedziała z uśmiechem

#Pov Bianka

-Chcesz mi je sprzedać? -zapytała Magda w moją stronę

-Możesz ze mną zamieszkać -powiedziałam z uśmiechem i jednocześnie ruszając brwiami

-Mmm -zamruczała

-Madzia -jęknął Borek

-Gościnny jest korytarzem prosto i pierwsze drzwi po prawej -powiedziałam z uśmiechem. Oni od razu tam ruszyli- Tylko ja nie chcę słyszeć jak jęczycie -dodałam zanim weszli do pokoju

-Spokojnie -zapewniła mnie Madzia- Będziemy cichutko -dodała i weszła do pokoju zamykając następnie drzwi. Pokiwałam z uśmiechem głową i usiadłam na podłodze włączając jakiś film

-Jesteś u siebie i siedzisz na podłodze? -zapytał mnie Michał. Poklepałam miejce obok siebie a on bez słowa usiadł obok mnie- Wygodniej niż na kanapie

-Co nie?! A Patryk mi nie wierzy! -krzyknęłam oburzona. Po ponad pół godzinie przyszła do nas tamta dwójka z szerokimi uśmiechami. Nie dopytywaliśmy tylko oglądaliśmy jakieś filmy i jedliśmy słodycze które dostałam od Michała. On cały czas siedział obok mnie ale to mi ani trochę nie przeszkadzało.

Zrób to dla mnie // MataWhere stories live. Discover now