Prolog. The Intro

474 23 6
                                    

Charlie

Nerwowo obracałem pałeczki, obserwując technicznych uwijających się jak w ukropie. Każda minuta od zejścia ze sceny naszego supportu ciągnęła się w nieskończoność. Za nami setki koncertów, a denerwowałem się zupełnie jak za pierwszym razem. Zawsze tak było.

Zamknąłem oczy. Okrzyki były ogłuszające. Zacząłem się w nie wsłuchiwać. Chłonąć. Wibracje przyprawiały mnie o szybsze bicie serca i suchość w gardle. To było jak błogosławieństwo i przekleństwo w jednym, gdy strach mieszał się z ekscytacją. Czułem, jak jedno nakłada się na drugie, łączy i wytrąca z głowy każdą składną myśl.

– Trzy minuty! – Remy, nasz tour manager, musiał krzyczeć, żeby przebić się przez hałas dochodzący z widowni. Spojrzałem w jego kierunku. Patrzył na mnie wyczekująco, więc skinąłem głową. Czekał na sygnał, że wszyscy jesteśmy gotowi do wyjścia.

Gdy wyszliśmy na scenę pogrążoną nadal w ciemności, okrzyki przybrały na sile. Dopiero teraz mogłem poczuć prawdziwą adrenalinę. Sięgnąłem po pałeczki tkwiące w tylnej kieszeni spodni i usiadłem za perkusją. Wetknąłem w uszy odsłuch i skróciłem kable na karku. Teraz mogłem tylko usłyszeć, jak chłopaki robią ostatnie strojenie i ustawiają pedały. Mijały sekundy. W końcu zapadła cisza i Maia stanęła przy mikrofonie. Zacząłem wybijać rytm pod click track. Wtedy rozbłysły światła.

Premiera już 18 listopada nakładem wydawnictwa Szósty Zmysł. Przedsprzedaż wkrótce! Chcecie przeczytać przedpremierowo jeszcze kilka rozdziałów? :)

Ania xx

Bądź przy mnie - TLR#4 - PREMIERA 25 LISTOPADA 2020Where stories live. Discover now