Posiedzenie w domu przez koronawirusa

50 5 5
                                    

Mam nadzieję, że siedzicie grzecznie w domach, nie chodzicie nigdzie niepotrzebnie i myjecie często ręce. Ja wzięłam to sobie bardzo do serca, bo od tygodnia nie poszłam dalej niż do kuchni, a dłonie mam suche od mycia i nawet krem do rąk im nie pomaga.

Można by pomyśleć, że to idealny moment, żeby nadrobić moje opowiadanie o Tsukishimie. 

Hehe, jednak nie.

To wszystko przez to, że nie mam przy sobie laptopa, którego nie wzięłam ze sobą do domu. Nie sądziłam, że ten wirus tak się rozkręci. Więc mam przy sobie tylko stary komputer, który mega się zacina, więc piszę rozdziały BARDZO powoli.

Więc co robię?

Wzięłam się za fitness, więc minimum godzinę dziennie ćwiczę, głównie z rana. Nadrabiam czytanie książek, na które nie miałam czasu. Wzięłam się też porządnie za język japoński i uczę się go z aplikacji i książek, które już dawno kupiłam.

Ogólnie mój dzień wygląda jak zawsze, bo jestem stuprocentowym introwertykiem, więc i tak rzadko wychodzę, tylko, że teraz nie muszę chodzić nawet na zajęcia. Chociaż nie zechce mi się chodzić tam w wakacje i nadrabiać zaległości.

A wy jak spędzacie ten czas?

❝𝓕𝓵𝔂 𝓱𝓲𝓰𝓱❞ ➸ ⌈Wszystko i nic⌋Where stories live. Discover now