cześć, dawno mnie nie było,
nijak chciało mi się pisać i nijak nadal mi się chce, ale mam tyle pomysłów i potrzeby, zwyczajnej ludzkiej potrzeby pisania, że głowa boli (dosłownie).
jako, że mamy jesień, nadeszła też jesienna chandra, która w moim przypadku zamienia się w kryzys egzystencjalny, załamanie wartości i takie inne śmiesznotki, doprowadzające ich właścicielkę - czyli mnie - do szewskiej pasji, zamiennie z apatią. a, jak powszechnie wiadomo, stan apatii nie sprzyja procesowi twórczemu.
ogólnie rzecz ujmując, jak obiecam, że coś napiszę/dodam, to jest możliwe że tego nie zrobię, ot, cała sprawa. powyższe oświadczenie jest również jednym z bardziej prywatnych, jakie kiedykolwiek umieściłam w internecie, a wierzcie lub nie, to jest jakby wyczyn, po całym życiu spędzonym na kablu, że tak powiem.
A TAK POZA TYM, to kurczę blade, ale bym zjadła ciasto z galaretką.
A TAK POZA TYM2, nie wiem czy wiecie, ale pominąwszy pisanie, coraz mniej mi się chce publikować moje wypociny na Wattpadzie, bo wiem, że i tak spotkają się one co najwyżej z reakcją "ŚWIETNIE, CZEKAM NA NEXTA", a, do chuja pana jasnego (najwyższy poziom irytacji, stąd przekleństwo), nic nie wkurza mnie bardziej od "nexta" i komentarza, który równie dobrze mógłby wylądować pod ostatnim artykule Terlikowskiego na Frondzie.
trzymajcie się, ludzie którzy tu zaglądają.
p.
ESTÁS LEYENDO
☯ tumblr soft palate ☯
De Todoczasami naprawdę mi się nudzi i czasami lubię sobie pogadać, albo nawet lepiej, czasami lubię pogadać z innymi i im pomóc, cokolwiek. czasami lubię też się pośmiać, ale nie robię tego oficjalnie. a przynajmniej tak było do dzisiaj. yep.