Zazdrość

83 3 1
                                    

Już trochę czasu minęło od kiedy dołączyłem do tej szkoły. Przyzwyczaiłem się do tego że dupa mnie bolała po każdym pójściu do łazienki. Przecież bom.... To znaczy papi zawsze tam na mnie czekał. A to ile godzin ze mną to robił nie mogłem się na liczyć.

Dążąc do tematu. Pojawił się nowszy niż ja, chłopak w szkole. Zaczął zagadywać do papi. Byłem zły. On był tylko mój. Aż w końcu, kiedy był wuef to on się pojawił za drzwiami z papi I się całowali. Tak mocno że mucka nie mógł złapać oddechu i zaczął ryczeć. Dosłownie. Mooooo.

Patrzyłem się na nich z łzami w oczach. Przecież papi mail mnie dzisiaj wyruchać. Miał tylko że mną się bawić i całować. Zemszczę się na mućce. Pożałuje tego. Czekałem na przerwę obiadową.

Zadzwonił dzwonek. Czekałem na mućke. Stałem I czekałem. Gdzie ten debil. Aż w końcu go zobaczyłem. Biegł. On biegł w swojej różowej krótkiej spódniczce. Uśmiechnełem
się. Moje demony ze mnie wychodziły. Patrzę się na niego. Podbiegł do schodów a ja go zepchnalem. Stoczył się na pysku. Jego żeby się rozwaliły. Kurwa debil. Wszyscy się na mnie patrzyli z obawą...... A ja się śmiałem.

"To się dzieje jak zabierasz mi mojego papi.."

*Zawarczalem. Papi do mnie podbiegł.*

"Hej papi!"

"CO TY ZROBILES?!?!?!"

*Gapil się na mnie a ja poczułem jak serce mi się łamie na ćwiartki. Widziałem w jego wzroku strach ale też coś innego... Obsesję.

Geje Where stories live. Discover now