Runmageddon

418 14 20
                                    

🌼Perspektywa Hailie 🌼

Dzisiaj zapowiadał się fajny dzień. Jechałyśmy z Emilią na Runmageddon famille  bo czemu by nie (wstawię filmik abyście wiedzieli o co chodzi~autorka)

( kto biegł ja biegłam 2razy~autorka)

Biegłyśmy w Warszawie na 11³⁰. Zeszłam na dół rozmawiając z Emilką o dzisiejszym ciekawym dniu.

-Emilka?- powiedziałam trochę smutna

-tak?- zapytała moja starsza siostra

-jak myślisz chłopcy mnie znajdą- chciałam i nie chciałam żeby mnie znaleźli dobrze mi tu było ale tęskniłam za nimi

-myślę że tak przecież oni mają jakie GPS i inne takie- powiedziała lekko zirytowana.

Gdy zjedliśmy śniadanie była 9³⁰ poszłam na górę u ubrałam sportowy komplet Emilki bo ja nie miałam swojego. Był koloru czarnego. Składał on się z topu i leginsów.

Skip time przed biegiem*

- Stresik? - zapytała mnie Emilia
- trochę bardziej się ekscytują- odpowiedziałam i się uśmiechnęłam.

Gdy weszliśmy się rozgrzać zacząłam bardziej się stresować. Stanęliśmy przy taśmie by zacząć bieg. Usłyszałyśmy odliczanie i wystartowaliśmy.

Perspektywa Toniego💀

Wysiedliśmy z samolotu i ruszyliśmy w stronę wyjścia.

Nagle podbiegł jakiś tym z mikrofonem do nas

- za kim jesteście Legia czy Lech?- zapytał reporter

- Legia?- odpowiedziałem

- dziękuję za odpowiedź - i odszedł

My spojrzeliśmy się na siebie i wiedzieliśmy że to będzie ciężki wyjazd Bożeee.

************************************
Witam was Kochani moi❤️
Biegliście w Runmageddonie?

Mówiłam że wykorzystam twoją piękną twórczość @Majcia8982(przepraszam jak źle napisałam)

Dzisiaj postaram się napisać drugi rozdział 😁

230 -słów

KOCHAM WAS❤️

Rodzina Monet Where stories live. Discover now