#4

251 23 1
                                    

-Lynnie, słuchasz mnie?- Harry pomachał przyjaciółce przed oczami, a ta wyrwała się z otępienia. Jej siostra już zachwiała jej idealnie poukładanym życiem, a co dopiero zrobi przez miesiąc.

- Przepraszam, zamyśliłam się.- popatrzyła w zielone oczy przyjaciela, a on cmoknął ją w nos i podniósł się z podłogi.

- Robimy wieczór filmowy? Dzisiaj horrory?- wystawił rękę w stronę brunetki i pomógł jej się podnieść z podłogi.

- Nie wiem, czy dziś się nam to uda.- podniosła ręce do góry i przeciągnęła się.- Scarlett wróciła.

-Co? Super! Czemu nic mi nie powiedziałaś?- momentalnie na twarz Harry'ego wstąpił ogromny uśmiech, a urocze dołeczki stały się bardziej widoczne.

                           Evelyn ogarnęło niemiłe uczucie, gdy zobaczyła, jak Harry reaguje na choćby wzmiankę o jej siostrze. Prawda była taka, że Lyn była zwyczajnie zazdrosna. Nie tylko o Harry'ego, ale o każdego chłopaka, którego Scarlett potrafiła owinąć sobie wokół palca w zaledwie pięć sekund. I nie o chłopaków tylko chodziło. Scar w życiu przychodziło wszystko łatwo, podczas gdy Ev musiała się sporo napracować choćby na najmniejszą rzecz. Czy chodziło o znajomych, oceny, czy inne rzeczy. Nawet dostała się do prywatnej szkoły, do której wybierają tylko nielicznych, a każdy chciałby spędzić chociaż jeden dzień w tym budynku, z tymi ludźmi. A Scar się to udało. I mimo spóźnienia na rozmowę klasyfikacyjną, oczarowała komisję. To nie było sprawiedliwe.

- Jakoś wyleciało mi to z głowy- powiedziała od niechcenia i westchnęła pod nosem.

                       Harry zauważył zmianę w zachowaniu przyjaciółki, więc postanowił dalej nie ciągnąć tego tematu. W momencie, gdy miał się odezwać, drzwi od sypialni dziewczyn się otworzyły i do środka weszła Scarlett. Jej krótkie spodenki sięgały jej ledwie do połowy ud i doskonale podkreślały jej cudowne nogi. Szarą koszulkę trzymała w ręce tak, że została w samym biustonoszu sportowym, a Harry miał idealny widok na jej płaski brzuch i wąską talię. Rzuciła pustą butelkę po wodzie i koszulkę na łóżko i dopiero teraz podniosła wzrok ku górze. Popatrzyła na Harry'ego swoimi zielonymi oczami- tak podobnymi, a jednocześnie tak innymi od tych, które posiadała Evelyn- a jej oczy zabłyszczały, gdy rozpoznała w chłopaku stojącym naprzeciw Stylesa.

- Kopę lat, Hazz.- rzuciła z tym charakterystycznym dla siebie uśmiechem, błyskiem w oku i lubieżnym spojrzeniem.

- Nie przytulisz się nawet do starego kumpla?- rozłożył ramiona i czekał, aż dziewczyna do niego podejdzie. Już po chwili czuł ramiona owijające się wokół jego talii, więc przycisnął dziewczynę do siebie bliżej i oparł się brodą na głowie Scarlett.

- Śmierdzisz- odezwał się po chwili, nadal stał przytulony do brunetki. Zaśmiał się, gdy usłyszał jak Scar odpowiedziała ''dupek". Oboje usłyszeli dźwięk otwieranych i zamykanych drzwi, co znaczyło, że Evelyn wyszła.

- O czym myślisz?- zadała pytanie Scarlett. Nadal stali wtuleni w siebie jak nie do końca stabilni psychicznie, ale im to nie przeszkadzało. Dobrze czuli się w swoim towarzystwie.

- O niczym i o tym, że wolałbym przytulać się do ciebie spoconej po innej czynności niż bieganiu.- Scarlett przygryzła wargę na jego wyznanie, ale i tak wbiła mu swój łokieć w brzuch.

- Idę wziąć prysznic.- puściła mu oczko i weszła do łazienki, kręcąc zmysłowo biodrami. Harry uśmiechnął się pod nosem, gdy usłyszał szczęk zamykanego zamka i doskonale wiedział, że to jemu bardziej przydałby się długi i zimny prysznic, nie Scarlett. 


*********************************************************************

Hej, ludzie xd

jak wam mija życie? chętnie posłucham/poczytam :)


Zostaw vote/komentarz/jakikolwiek ślad jeśli ci się spodobało :*


Do następnego/ @mjut007

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 18, 2015 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Sisters h.s. (wkrótce)Where stories live. Discover now