geto suguru - wrzask ciszy (db)

166 11 0
                                    

Ilekroć rankiem gasła na niebie ostatnia gwiazda, pochylał się nad ukochaną i składał na jej czole przelotny pocałunek, jakby uderzenie skrzydeł ćmy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Ilekroć rankiem gasła na niebie ostatnia gwiazda, pochylał się nad ukochaną i składał na jej czole przelotny pocałunek, jakby uderzenie skrzydeł ćmy. Potem patrzył na blednący w oczach, wpół żywy księżyc, póki niebo całkiem się nie rozjaśniło, a promienie słońca nie poczęły domagać się, by wpuścić je do pomieszczenia przez wschodnie okno. Nie wpuszczał ich, nigdy.

Zamiast tego poprawiał fałdy na zasłonach i zamykał okna, bo dźwięk z zewnątrz począł zmieniać się z ciszy, grania świerszczy i łagodnego śpiewu wiatru w parszywy zgiełk, który jedyne co w nim wzbudzał, to chęć zatkania uszu na tę brzydotę.

Gdy opuszczał mieszkanie, mimo słuchawek w uszach oraz głośno puszczonej w nich muzyki, miał ochotę wetknąć głęboko w uszy nożyczki bądź gwóźdź, by tylko pozostać głuchym na kłamstwa, fałszywe pochlebstwa i całe łajno, stałe wypływające ze śmiertelnych gęb.

Jedynym co go przed tym powstrzymywało, był jeden jedyny dziewczęcy głos istoty, którą tego ranka zostawił w mieszkaniu samą.

Jedynym co go przed tym powstrzymywało, był jeden jedyny dziewczęcy głos istoty, którą tego ranka zostawił w mieszkaniu samą

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Korekta: ShiroiHiganbana

𝘼𝙋𝘼𝙍𝙏 [jujutsu kaisen]Where stories live. Discover now