Sean Clark widzi tylko dwie rzeczy. Czubek własnego nosa i kobiety. Całe mnóstwo kobiet. Z wyglądem greckiego Boga i dobrze płatną pracą ma wszystko, czego pragnie. Zabawę, pieniądze i spokój. Spokój, który zostaje zakłócony w momencie, gdy szef oddelegowuje go do opieki nad swoją wnuczką, która właśnie rozpoczyna staż i to właśnie on ma wziąć ją pod swoje skrzydła. Sama myśl o współpracy z rozwydrzoną małolatą doprowadza go do szału. Nawet w najśmielszych snach nie podejrzewa, że ta rozwydrzona małolata okaże się jego największą zmorą. Naomi Woods wkracza w jego życie z impetem, a jej celem staje się utarcie nosa swojemu nowemu przełożonemu. Jedno jest pewne. Sean w końcu trafił na godną przeciwniczkę. "Accidentally in love" to kolejna po "Take a chance on me" część trylogii. Nie musicie czytać poprzedniej książki, ale jeśli chcecie uniknąć spoilerów, to zdecydowanie to zróbcie, bo Złośnica i Brandon będą gościli tu częściej niż podejrzewacie.