- I never stopped loving you Complete
- Reads 12,317
- Votes 584
- Parts 58
- Time 6h 45m
A gdy pewnego dnia całe Twoje poukładane życie rozpadł się jak domek z kart? W ułamku sekundy, zaczynasz go nienawidzić, ale mimo wszystko go kochasz, kochasz ponad wszystko. Rozkazujesz mu zniknąć ze swojego życia, a on kocha Cię tak bardzo, że jest gotowy to zrobić byle byś była szczęśliwa. Chociaż w środku umierasz, umierasz każdego dnia bez niego. Każesz mu znikać, na zawszę. A potem kiedy patrzysz w jej oczy i widzisz, jego ..... Rozumiesz, że ta miłość nie umarła, ale nie umiesz inaczej. Co zrobisz jeśli poskładasz to, życie od nowa. Na Twoim palcu zabłyśnie pierścionek, a przed Tobą ponownie stanie on ? Z tą sama iskierką, co wtedy. Co zrobisz, kiedy powie "Nigdy nie przestałem Cię kochać" Czy zbieg kilku zdarzeń, zdoła naprawić to co się kiedyś wydarzyło? Czy jedna rozmowa może naprawić wszystko? Kiedy będziesz musiała wybrać między rodziną, a nim kogo wybierzesz? A może nie wszystko da się odbudować? - Criminal.Powrót Complete
- Reads 24,619
- Votes 1,021
- Parts 27
- Time 1h 47m
Minęły dwa lata od tajemniczego zaginięcia ciała Kendjiego.Od tamtego czasu Rose ułożyła sobie życie na nowo.Jednak czy to będzie takie proste kiedy na jej drodze znów stanie jej koszmar.W dodatku pewien tajemniczy osobnik ratuje ją przed każdym potencjalnym zagrożeniem.Czy dziewczynie uda się rozwiązać zagadkę zniknięcia ciała?Czy dowie się kto jest jej tajemniczym wybawcą? Płacz ugrzęzł jej w gardle.Podniosła się i wytarła łzy z policzków.Koniec beczenia.Powinna być twarda.Schowała pudełko do szuflady.Zeszła do kuchni gdzie kucharka pichciła już jedzenie. -Jak poznać czy się kogoś kocha?-Gilian odwróciła się do niej z łyżeczką przy ustach.Odsunęła metalowy przedmiot od siebie. -Dlatego o to pytasz ktoś wpadł ci w oko?-Uśmiechnęła się szeroko. -Można powiedzieć,że kiedyś.-Siadła na blacie machając nogami.-Jakiś czas temu polubiłam go nie wiem kiedy i w jaki sposób, ale stało się.Potem w przypływie chwili powiedziałam mu,że go kocham.-Gilian wrzuciła do garnka kilka ziół. -Skarbie, czasem tak jest,że ktoś zrobi coś co nas zaskoczy i zachwyci.Właśnie w takich momentach uświadamiany sobie,że ta osoba jest nam bardzo bliska. -No tak, ale skąd poznać,że ją kocham? -Jak się przy niej czujesz opisz mi to. -Obecnie nie chcesz wiedzieć..-Zacmokała.Rose przygryzła wargę.-Chciałam być obok niego chociaż często wiązało się to z jego chamskim zachowaniem.Chciałam żebyśmy się zakolegowali nie chodziło mi od razu o przyjaźń ,ale od tolerancji mogliśmy zacząć.Nie wiedziałam, dlatego się tak zachowywał.Potem dowiedziałam się prawdy i to go zmieniło.Stał się inny nie do poznania. -I to ci się spodobało?-Mruknęła cicho. -Spodobało mi się to w jaki sposób patrzył na mnie... - Light & Bright Complete
- Reads 7,034
- Votes 708
- Parts 8
- Time 1h 3m
Gdzieś na wschód Londynu mieściła się mała piekarenka ''Light & Bright'' założona przez starszą Panią Styles. Świąteczny klimat. Magia Świąt. Ciepła atmosfera. A do tego pyszne jedzenie. Czego chcieć bardziej? Starsza pani po sześćdziesiątce nadal ma w sobie młodociany wigor, lecz jej obolały kręgosłup miewa poniekąd inne zdanie. Choć w biznesie nie pracuję sama, czuję, że potrzebuję w swojej piekarni kogoś do pomocy. Współpracownicy, mający niewiele lat mniej od jej samej, stanowczo zgodzili się z jej ideą. Miała ona wnuczka Harrego, który nigdy nie mógł jej odmówić. Jak na dość młody wiek, zamiast okresowego buntu, ciągle rozbrzmiewa empatią i szczęściem dla wszystkich żywych stworzeń w pobliżu. Postanowiła, że skoro młodzian ma przerwę świąteczną z przyjemnością zgodzi się z jej propozycją. I tak oto starsza kobieta nie pomyliła się. Ale czy aby na pewno wyjdzie to Harremu na dobre? Czy on, aby przypadkiem nie wpakuję się w jakieś okropne bagno, które wiąże się ze stałym klientem? Klientem, który zamawia odrobinę więcej lukru do ciasta niż inni. - Moja mała, mokra tajemnica Ongoing
- Reads 11,897
- Votes 684
- Parts 18
- Time 1h 55m
*** - Umiesz dochować tajemnicy? To sprawa życia i śmierci.- Dziewczyna była nadzwyczaj zestresowana. Nie rozumiałem dlaczego przyszliśmy na plażę, skoro panicznie boi się wody. Nigdy się do niej nawet nie zbliżała, a teraz sama ustaliła miejsce spotkania. - A co gdzieś w tym miejscu zakopałaś trupa? - Zażartowałem, żeby chociaż trochę rozluźnić atmosferę. Jednak to nie pomogło. Blondynka tylko jeszcze bardziej pobladła. Westchnąłem. - Przecież dobrze wiesz, że możesz mi zaufać. Jeśli trzeba będę milczał jak grób. W tamtym momencie niebieskooka zaczęła się rozbierać. Zaskoczony cofnąłem się kilka kroków. Zdjęła lekką, białą bluzeczkę i jeansowe szorty zostając w samej białej bieliźnie. Wcześniej marzyłem być w takiej sytuacji z dziewczyną, ale teraz wydawało się to niepokojące. Jednak nim zdążyłem wykrztusić chociaż słowo, ta wskoczyła do wody. *** 3 miejsce #kłamstawa - 27.09.18 1 miejsce #syrena - 28.04.19 1 miejsce #tajemnica - 16.06.19 W opowiadaniu mogą wystąpić wulgaryzmy i sceny + 18 - Po za zasięgiem Ongoing
- Reads 209
- Votes 8
- Parts 5
- Time 31m
To naprawdę nie tak, że go nie chciałam. Kochałam go na swój chory i niezrozumiały sposób i może właśnie to było przeszkodą, i może dlatego wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. ---- Z Rosie problem polegał na tym, że z jednej strony krzyczała byś zwrócił na nią uwagę i pragnął całym sobą, a z drugiej ukazywała, że nie jest czymś co kiedykolwiek będziesz mógł nazwać swoim. I chociaż od początku wiedziałem, że to nie może skończyć się dobrze pozwoliłem jej wciągnąć się jej w swoją grę. ---- Romans pisany całkowicie spontanicznie, mogą pojawić się błędy oraz mieszanina wielowątkowa. Uprzedzam również o możliwości pojawienia się wulgaryzmów, dwuznacznych tekstów, scen wpół-erotycznych, problemów z nałogiem, a może i nawet potrąceń depresji i tematu chorób psychicznych. Zapraszam do czytania - Akademia Marzeń// Pierwsze spotkanie. Przyjaciele i wrogowie. Ongoing
- Reads 1,834
- Votes 161
- Parts 12
- Time 1h 21m
Przyjechałam tu, aby odetchnąć. Chociaż akademia Millow's jest jedną z bardziej eksluzywnych i wymagających Akademi w Ameryce, mogę tu w końcu odetchnąć od tłoku miasta. Wraz z moim przyjaciółmi i koniem Mysterym, chcem spędzić wspaniałe cztery lata nauki. Moim głównym celem jest polepszenie swoich umiejętności jeździeckich i zdobycie nowych przyjaciół... może nawet miłości... - [OS] Upadłaś? Podniosę cię Complete
- Reads 100
- Votes 10
- Parts 4
- Time 36m
Słone krople nie płyną już pojedynczymi, eliptycznymi perełkami, lecz srebrzystym strumykiem. Theo obejmuje moją głowę i z uczuciem głaszcze. Kciukiem ociera mokre policzki, nie zważając na to, że zamoczyłam mu opatrunek. Zanurza twarz w moich puszystych włosach. Drażni skórę ciepłym oddechem. Czuję, jakby chodziły po niej mrówki, jakby tym chciał mnie uspokoić. - Powiedz mi, co cię zadręcza. Czasem już samo wypowiedzenie czegoś na głos, nazwanie uczuć, przynosi ulgę, bo wiesz, z czym masz się zmierzyć. Może... może jakoś ci pomogę, zdołam sprawić, abyś w końcu była szczęśliwa. Wolna. [...] - Proszę, powiedz. Możesz mi zaufać. Nie mogę znieść twojego bólu - mężczyzna zatroskanym szeptem przerywa ciszę. - Kiedy cierpisz, czuję się taki bezradny. Chcesz, to możemy razem udźwignąć twój ból. Chociaż jestem typem lekkoducha, to nie zostawię cię nigdy. Nie zranię cię. Obiecuję. Okładkę wykonała @Iamalive01 - I will always love you Ongoing
- Reads 57
- Votes 4
- Parts 2
- Time 5m
Lekki wiaterek owiewał moją twarz kiedy przechadzałam się ulicami zatłoczonego Nowego Jorku. Lecz coś przerywa mój spokojny spacerek, po jak że cudownym mieście. Jasne, ogromne światło oślepia mnie. Słyszę krzyki. Nawoływania aby się w ich stronę chociaż spojrzała. I nagle zamieram. Gdy słyszę głośny krzyk paparazzi. - A co z Loganem Hunter'em?! - Wind of change || z.m. Ongoing
- Reads 2,835
- Votes 214
- Parts 7
- Time 1h 29m
Jedna źle podjęta decyzja może odebrać nam wszystko, nad czym od lat ciężko pracowaliśmy. Charlie Johnson, studentka Szkoły Filmowej w Londynie, przekonuje się o tym na własnej skórze, kiedy przez jeden popełniony błąd zostaje wydalona z uczelni i traci wieloletnią przyjaciółkę. Ze złamanymi marzeniami i gorzkim smakiem przegranej Charlie wraca do rodzinnego Bradford i ponownie zamieszkuje z rodzicami. Chcąc zapomnieć o przeszłości i chociaż pozornie stanąć na nogi, postanawia znaleźć pracę. Dostaje posadę kelnerki w barze, którego właścicielem jest intrygujący i charyzmatyczny Zayn Malik. Początkowo ich znajomość ogranicza się do standardowej relacji szefa i pracownicy, ale pewne zdarzenia i przypadkowo odkryte sekrety sprawiają, że ich drogi nierozerwalnie się łączą, budząc uczucia, nad którymi coraz trudniej im zapanować. Rodząca się między nimi więź ściąga na Charlie nowe problemy i zmusza ją do zmierzenia się z najgroźniejszym wrogiem - własnymi demonami - które, jak się okazuje, drzemią nie tylko w niej. - Mała burza Ongoing
- Reads 238
- Votes 33
- Parts 6
- Time 55m
Dzień za dniem, mając własne problemy i własne radości, cichutko kochając swoją pierwszą wielką miłość, Maia stara się przemykać między ludźmi, nikomu nie podpadając i nikomu nie wchodząc pod nogi. Ma swoją najlepszą przyjaciółkę, swoją ulubioną kabinę w toalecie i codziennie te same ulubione kanapki. Może brakuje jej trochę... życia, ale przynajmniej czas jej mija spokojnie. Jednak w końcu musiał nadejść ten moment, kiedy i ona zazna szkolnego wariactwa, a wszystko, co było w jej życiu dobre, wywróci się do góry nogami. Niech szlag trafi przewodniczącego. [Mała Burza jest bezpośrednio powiązana ze Szklanymi Deszczami, jednak znajomość tamtego opowiadania nie jest tutaj potrzebna i na odwrót] "Była tchórzem. Te resztki odwagi, jakie zostały jej wydzielone przy urodzeniu, właśnie zebrała w jedną kulkę, którą zamierzała wystrzelić jak kulę armatnią albo nabój pistoletu, prosto między te piwne oczy. Taki był plan. Realizacja wymagała jeszcze dziesiątek ciasteczek czekoladowych od mamy i sesji płaczu w szkolnej łazience. Ale wypłakała oczy, więc teraz nie rozpłacze się, zadając to najważniejsze na świecie pytanie, a cukier sprawiał, że choć była przerażona, nie mogła się doczekać, żeby w końcu móc to zrobić." Śliczną okładkę wykonała Emkaaxyz ♥ - My Dear Fuckboy Ongoing
- Reads 93
- Votes 0
- Parts 2
- Time 27m
Poderwałam się z łóżka ze łzami w oczach. Znowu miałam ten sen. Sen, w którym On czaruje mnie, jest dla mnie kochany, najważniejszy, troskliwy i wszystko jest takie piękne. Chciałabym, żeby to trwało jak najdłużej. Wydaje się bajką, która ma dobre zakończenie. W jednej chwili czar pryska. Z kochanego, uroczego chłopaka staje się bezuczuciowym dupkiem. Po naszym pierwszym pocałunku zrywa ze mną kontakt. Nie daje poznać po sobie, że między nami było coś więcej. Że czuł do mnie coś więcej, niż tylko głupią przyjaźń. Dlaczego? Dlaczego on mnie odtrącił? Dlaczego zostawił mnie samą sobie, choć wiedział, że zrobię dla niego wszystko. Pomimo tego nie mogę pokazać nikomu moich uczuć. Nie mogę pozwolić by ktokolwiek widział, że przeżywam to jak On mnie traktuje. Za długo pracowałam na swoją pozycję w szkole. Nie. Emocje nie wezmą góry. Jestem zdruzgotana, ale co z tego? Czy ktoś przejmie się moimi emocjami? Ta. Już. Odblokowałam telefon i sprawdziłam czy Caroline jest aktywna na Facebooku. Uśmiechnęłam się pod nosem gdy zobaczyłam przy jej imieniu zieloną kropkę. -Wszystko okey? - napisała zmartwiona przyjaciółka -Nic nie jest okey. Ale jedno mnie pociesza.- odpisałam szybko gładząc moje długie czarne włosy.- Jadę jutro na kolonię. Na dwa tygodnie. Dwa tygodnie bez Davida. To będzie istny raj. -Tak, tak już to widzę. Za dwa dni napiszesz do mnie 'KURWA CAROLA JA TAK ZA NIM TĘSKNIĘ'-odparł płomiennowłosa przyjaciółka.- Ale może poznasz tam kogoś ciekawego. -Wątpię.-westchnęłam głośno i postanowiłam zakończyć rozmowę, bo czułam, że do oczu znowu napływają mi gorące łzy. Nie wiedziałam, nie spodziewałam się, że na wyjeździe, wszystko się zmieni. - Żywot Aharrosa Ongoing
- Reads 7
- Votes 0
- Parts 1
- Time 7m
Daję sobie prawo do bardzo skromnej edycji opublikowanych rozdziałów (możliwie sporadycznie i w szczególnych przypadkach) Serię tą tworzę w celu rozwinięcia swojego warsztatu pisarskiego, a przy okazji napisanie czegoś co ja sam chętnie bym przeczytał. Mam nadzieję iż choć jednemu z was jakkolwiek przypadnie do gustu i w swej dobroci nagrodzicie mnie gwiazdeczką i followem ^^ Nie będę niczego spoilerował aczkolwiek powiem, że seria jest osadzona w specyficznym świecie fantasy w którym ludzie otrzymują od Bogów karty obdarzające ich dodatkową mocą i dające im możliwość przywołania Avatara bazującego na ich wrodzonym Duchu (talencie magicznym). Miłego czytania! Dodam też, że mam mapę świata, jakby ktoś bardzo chciał to mogę udostępnić po zamieszczeniu całości ^^ Pozdrawiam K.A.A Ptaszek - Mroczni Ongoing
- Reads 328
- Votes 22
- Parts 13
- Time 1h 15m
Aveleen jest mroczną - aniołem, który dobrowolnie opuścił niebo, by żyć na ziemi. Żyje w stadzie wraz z innymi mrocznymi, którzy są dla siebie jak rodzina. Na pierwszy rzut oka, wydawałoby się, że to ciekawe życie. Mogą obserwować rozwój ludzi i świata, a nawet brać w nim czynny udział. Zaś przez ich nieśmiertelność, posiadają pieniądze i liczne rezydencje. Jednak w rzeczywistości, życie Avie nie jest bajką. Jest jedyną kobietą w stadzie i jedną z nielicznych anielic zamieszkujących ziemię. Czyni to z niej swego rodzaju księżniczkę. Adorowaną, uwielbianą, nie znającą zła świata. Jest jednak pożądana przez upadłych, którzy widzą w niej klejnot, który mogą dołączyć do swojej kolekcji. W końcu przez tysiąclecia osiągnęli już wszystko co chcieli, a mroczne anielice są dla nich zakazanym owocem, który kusi, a który jedynie nieliczni zdołają posiąść. Dlatego trzymana jest pod kloszem, bez ustanku obserwowana, pilnowana. W końcu postanawia się zbuntować, by móc choć raz wrócić do domu sama. Ten jeden raz wystarcza, by przekonała się, że życie nie jest takie piękne jak się jej wydawało. - Światło w ciemności Ongoing
- Reads 484
- Votes 128
- Parts 6
- Time 51m
Wiedźmom nie wolno mieć dzieci. Prawo Elizjum, cudownego miasta, które dzięki magii wykwitło na środku pustyni, stawiało sprawę bardzo jasno. I choć komuś mogłoby się wydawać, że to okropne, tak kategorycznie odmawiać grupie kobiet prawa do posiadania dzieci, same wiedźmy w gruncie rzeczy nie miały nic przeciwko. Po pierwsze, zdecydowana większość i tak była bezpłodna. Po drugie, jeśli już któraś z nich zaszła w ciążę, zazwyczaj i tak nie była w stanie donosić jej do końca. Po trzecie, dzieci, które jakimś cudem przychodziły na świat, przypominały bardziej potwory niż ludzi. Dlatego właśnie Diona Ashmore nie potrafiła wykrzesać choć jednej sensownej myśli, patrząc na swojego synka. Na rumiane policzki, delikatny meszek czarnych włosów i nagie dziąsła. Gdy zrozumiała, że jest w ciąży, zupełnie się załamała. Pocieszenie przynosiły jej wyłącznie modlitwy o jak najszybsze poronienie. Wierzyła, że tak będzie lepiej i dla niej, i dla dziecka. Ale teraz, gdy na jej łóżku leżało niemowlę, zdrowe, silne i obdarzone nieprawdopodobną mocą, wiedziała tylko jedno. Oboje będą zgubieni, jeśli nikt im nie pomoże. Opowiadanie wygrało konkurs literacki z okazji osiągnięcia 25 tysięcy członków przez grupę Wattpad Polska.
You are seeing 15 of 56 results