Wstęp

4 1 0
                                    

Oddałabym wiele gdybym mogła cofnąć czas i po prostu zakończyć z nią znajomość. Ludzie potrafią krzywdzić na różne sposoby. Byłam naiwna i łatwowierna. To nie jest dla mnie temat tabu, moja historia zaczęła się i skończyła przez jedną osobę. Wcześniej przyjaciółkę dziś już osobę wypełnioną doszczętnie złem.
W połowie liceum zaczęłam się właściwie zastanawiać, dlaczego ludzie tak bardzo mnie nienawidzą. Poznałam co prawda pewną dziewczynę już w gimnazjum i przyjaźniłyśmy się od tamtego czasu. Ona zawsze była podejrzana. Te późne powroty do domu, masa chłopaków przy niej, patologiczni znajomi, dużo alkoholu i aż za duża otwartość. Nazywała się Joe i przyznam szczerze wcześniej nikt nawet na nią nie patrzył. To co wydarzyło się pod koniec gimnazjum spowodowało coś niezwykłego. Cicha i nieśmiała Joe zaczęła kleić się do chłopaków, pokazywać swoje ciało w sposób dla normalnych ludzi po prostu niekorzystny. Nakładała tak wiele makijazu, a jej matka dokładała jej coraz wiecej kasy, Oczywiscie nie interesowała się swoim dzieckiem.
Joe zaczęła pić. Z początku okazjonalnie, później na popis. Zdarzało jej się z przyjaciółką iść do pobliskiego parku i pić w miejscu publicznym.
Dziewczyna staczała się coraz szybciej.
Ale zanim to się stało, zaczęłyśmy się przyjaźnić. Gdy Joe straciła stara przyjaciółkę i jej pozostali znajomi zaczęli ją wyzywać zaczęłam za nią stawać.
Nie widziałam jej winy w kłótniach między jej dawnymi przyjaciółmi.
Wręcz przeciwnie, przez manipulacje niskiej brunetki zaczęłam rzuć błotem w nic niewinnych ludzi.
Zaczęłam zwierzać się Joe z moich problemów. To było proste, dostałam oparcie i mówiłam jak z nut kto jaki jest. Myslam sobie, przecież ona nikomu nie powie, to przyjaciołka.
Ale jak się pewnie domyślacie Joe szybko znazla nowych znajomych i kazde złe słowo napisane przesyłała dalej. I nagle zostałam tylko z nią, a ona barwiąc sie moimi uczuciami zostawiła mnie w najgorszej sytauacji.
Zostałam sama.
Joe gdy zaczęła kłamać i się staczać to niektóre osoby zaczęły ją opuszczać.
Stare znajome wypowiedziały prawdę na jej temat, a ona nasyłała agresywne koleżanki na dziewczyny, które skrzywdziła.
Zaczęłam myśleć jak ona się czuje z faktem, ze pol miasta uważa ją za zdzirę...

Kiedyś ona sama powiedziała ''Mam w dupie zdanie innych'', ale teraz patrzę na jej nieprzytomne brązowe oczy i myślę. Ciekawe, gdyby zobaczyła siebie, zwróciła by uwagę na zdanie innych na jej temat. Spojrzałaby na nich i pewnie stwierdziłaby, że to oni mieli rację, a nie jej wielkie ego.

To już kolejny dzień bez przyjaźni z Joe. Dni mijają, a ja nawet nie powiem jej hej. Nie zamierzam wchodzić już z nią w jakiekolwiek relacje. Chce udowodnić, że nie jestem taką osobą, jaką sama Joe  mnie wykreowała.

Jeżeli chodzi o moją samoocenę to uważam siebie za dobrą i wartościową osobę. Zauważyłam to dopiero po czasie, kiedy Joe zaczęła ćpać. Ona już sama nie wiedziała co mówi, a ja przejrzałam na oczy. Przecież, ona mną manipulowała. Wyzywała i okłamywała. Nie była mnie wart.

Zaczynając moją historię chciałabym się przedstawić.

Nazywam się Julie i nie wyglądam nadzwyczajnie. Jestem marzycielką, silną lecz zagubioną osobą. Pokazuje swoją twarz, gdy tylko mogę. Bynajmniej zaczęła próbować odkąd Joe odeszła. 

Nie różnię się niczym od innych dziewczyn tyle, że nigdy nie byłam w związku i nigdy nie miałam przyjaciela płci męskiej. 

Czas zaczynać, historię życia zwykłej nastolatki..



You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 20, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

OsamotnionaWhere stories live. Discover now