Obudzona głośnym płaczem Maćka poszłam do jego pokoju z pewnym zażenowaniem, bo chociaż to mój mały skarb to na jego utrzymaniu trzeba zapracować, co idzie za tym pójście do pracy, co idzie za tym SZEF, co oznacza stres, bardzo duży stres... Będąc już kilka kroków od pokoju Maćka spostrzegłam, że drzwi od salonu są otworzone, a że salon znajduje się przed pokojem małego weszłam to niego. To co zobaczyłam, to było straszne... Kinga robiła pranie i to o 5:30, ten wielki leń nic nie robiący w szkole i domu właśnie robi pranie. Pewnie powiecie "No i?", bo nie znacie Kingi, ale ja ją znam i nie ukrywam przeżyłam mały szok... Oszołomiona zdołałam wydobyć 2 słowa:
-Eeeeee yyyyyyy...
-O mamo! To ty - powiedziała zaskoczona - Mały jest ze mną, płakał więc wziełam go tu i dałam pana "Binka", idź spać.
-Ejejejeje wszystko dobrze - dochodziłam do siebie
-Tak... chciałam ci pomóc...
-Dobra już pogadamy rano, padam córeczko.
-Papa, zajmę się wszystkim
Nieprawdą było, że byłam wykończono, bądź co bądź praca robi swoje, ale znając siebie zaraz bym dała Kindze jakiś odlotowy prezent za to wszystko, a tak to ochłonę i przemyśle wszystko. Dochodzę do sypialni, kładę się szybko w moim zamku i zanurzam się w głęboki, długi sen...
YOU ARE READING
Życie ludzkie
RandomAnna jest 45 letnią rozwódką z dwojgiem dzieci na utrzymaniu, 5 letnim Maćkiem i 16 letnią Kingą, oraz szefem za plecami, który w dzień w dzień nakłada coraz wiekszą presje na Anne. W pewnym momencie swego życia Anna mówi "Dosyć" - postanawia zmien...