Wizja pustki po śmierci jest przerażająca

45 4 2
                                    

Na samym środku pokoju leży człowiek. Na sobie ma jedynie poszarpane, brudne spodnie oliwkowego koloru. Śpi na twardej podłodze z dębowych desek, a otaczają go kamienne ściany i kawałki drewnianych mebli. Otwiera oczy. Widok odbiegający od tego, co zawsze widzi po przebudzeniu, zamiast białego sufitu widzi kamienne bloki. Wpierw patrzy z zadziwieniem, zamyka oczy, czeka chwilę i podejmuje kolejną próbę, a na jego twarzy maluje się przerażenie. Gdzie jest? Co tu robi? Takie pytanie sobie zadawał, a podczas prób przypomnienia sobie, kim jest, padło kluczowe pytanie w jego życiu. Kim właściwie ja jest? Amnezja. Młody chłopak, wyglądający całkiem normalnie, no wiecie, brak widocznych mięśni, trochę tłuszczu, nic nie pamiętał. Bez jakichkolwiek wspomnień leżał w jakimś tajemniczym i pustym pokoju. Wstał z trudem i rozejrzał się, a jedyne co dostrzegł to dziura w ścianie, całkiem spora, bo mógłby się przez nią przecisnąć, a wręcz musiał, bo nic by nie zrobił w tym pomieszczeniu. Ruszył powolnym krokiem w kierunku otworu. Chód sprawiał mu ból, każdy jego mięsień bolał, prawdopodobnie przez twarde podłoże, na którym spał. Szedł i szedł, a poza bólem odczuwał coś jeszcze, dziwne uczucie, które poczuł w tej samej sekundzie, gdy się przebudził. Coś emanowało gęstą i mroczną aurą, która przeszywała jego ciało, wywołując dreszcze. Przecisnął się przez przejście i jego oczy ujrzały długi kamienny korytarz, a pośród niego ludzką sylwetkę kierującą się powoli w jego stronę.

— Hej! Wiesz gdzie jesteśmy? — spytał młodzieniec. A odpowiedziała mu jedynie cisza.

— Hej? Heeej! — Ciągły brak odzewu ze strony tajemniczej istoty wystraszył chłopaka, lecz jedyna droga wiodła wprost, więc ruszył w jego kierunku. Po zbliżeniu się poznał powód ciszy. Półtorametrowe chodzące ludzkie zwłoki, gnijące i śmierdzące. Gdzieniegdzie było widać wystające kości, lub znaczne ubytki w skórze. Monstrum zaczęło jęczeć i rzuciło się wprost na naszego żywego bohatera, którego sparaliżował strach. Jego gardło zostało przegryzione, brzuch rozerwany, a on sam umarł.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 11, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Martwe KorytarzeWhere stories live. Discover now