Lata temu, od dnia narodzin,
Do ostatniego dnia mych urodzin,
I jeszcze dalej: pewnie na zawsze,
Ból będzie ukryty w miejsca ciekawsze.
On cały czas cierpliwie czeka.
Gdy radość naprawdę niedaleka,
Rzuca pod nogi kolce i ostre, i ogromne
By tylko zniszczyć twe życie skromne.
Potem złapie cię za twe kostki,
Zburzy wszystkie nadrzeczne mostki,
Bo wtedy zatrzyma cię w miejscu smutku,
Co niestety będzie tragiczne w skutku.
Więc radzę ci dobrze, człowieku,
Nawet największego wieku,
Strzepnij z siebie silnie ten ból podły,
A wtedy naprawisz swój żywot trudny i mdły.
Wiem, że to nie jest tak łatwe,
Zignorować negatywne emocje twe,
Ale uwierz mi – ja wiem, że to pomoże,
Bo wtedy pustkę zaleje ukojenia morze.
YOU ARE READING
Ból istnienia
PoetryMoże zastanawiasz się nad sensem życia, Lub myślisz "jakie jest działanie emocji", Ale nie zaznasz korzyści twego bycia, Jeśli uśmiech będziesz dawkować po porcji. Znajdziesz w tym miejscu moje wszystkie smutki, Radości, ból, śmiech lub chwile wytch...