Pewnego letniego wieczoru Borsuk Bartek postanowił pójść na spacer. Mieszkał w miłej okolicy, więc nic nie mogło mu się stać. Gdyby wiedział co na niego czyha, nigdy nie wyszedłby na ten spacer... Bartek wolnym krokiem chodził po polanie, która nocą wyglądała wręcz magicznie. Jednakże nawet jak na noc było wręcz za cicho.. Nie przejął się tym za bardzo tylko dalej delektował się tym pięknym klimatem. Ucichł nawet śpiew ptaków, to było niespotykane na tej polanie. Nagle drogę zastąpiły mu dwie tajemnicze postacie. Były one niskiego wzrostu, a kolor ich skóry przypominał zgniłą zieleń. Narzuciły brązowy worek na głowę Borsuka i zaprowadziły go do lasu, gdzie naszykowali dla niego pewną niespodziankę, lecz czy ona była dobra..? Po drodze delikatnie go szczypali i raz po raz podkładali mu nogę. Wszystko wskazywało na porwanie, ale czy na pewno nim było? Gdy już dotarli do lasu, którego oświetlało tylko światło księżyca, Zdjęli swojej ofierze worek z głowy. Widząc przerażenie w jego oczach, zielone stwory zaśmiały się cicho pod nosem. Gdy się uspokoiły jeden z nich powiedział spokojnym głosem do swojej ofiary: Nadszedł czas byś poznał naszą tożsamość. Ja jestem wąż Wiktor a ten drugi to Wick. Jak widzisz nie jesteśmy tu sami, Ci w czerwonych barwach to Lwy, a ich imiona brzmią następująco: Leo, Luisa I Leosia. Obok nich znajdują się przedstawiciele Orłów są nazywani krukonami ich kolorem jest niebieski, tak naprawdę nie znamy ich imion, lecz wszyscy nazywają ich Otis i Orgier. Te osoby już znasz, ale i tak je przedstawimy, ich, jak i twoim kolorem jest żółty, są nazywani Borsukami, a waszymi przedstawicielami są Bruno, Beronica i Brutus. Ty, jak i inni wybrani dołączycie dziś do naszego tajnego stowarzyszenia. Od dłuższego czasu obserwowaliśmy ciebie, jak i twoje przyszłe współrodzeństwo i doszliśmy do wniosku, że jesteście godni dołączenia do naszego grona. Dla nas przede wszystkim liczy się współpraca, kłótnie u nas się nie pojawiają, a każdy w każdej sytuacji może liczyć na pomoc od każdego. Na słowa Węża Wiktoria, Borsuk był lekko zdziwiony całą, tą sytuacją, lecz nie dał po sobie tego poznać. Był bardzo ciekawy, czy to czasem nie jest jakieś reality show, chwile się rozglądał w poszukiwaniu ukrytych kamer, lecz nic nie znalazł. Po namyślę zadał pytanie, które chyba zastanawia każdego z nowo przybyłych: Dobra, gdzie jest haczyk? Bo dam sobie łapę uciąć, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach. Wąż Wiktor jedynie się zaśmiał, a jego brat spojrzał na Borsuka zdziwionym wzrokiem, po czym spokojnie odpowiedział na zadane pytanie: Mój drogi Bartku, tu nie ma żadnego haczyka, nie powiem zdziwiło mnie to pytanie, bo zazwyczaj każdy się pytał o coś innego lub byli zbyt zszokowany, by cokolwiek mówić. Wybór należy do ciebie, lecz wiedz, że taka okazja pojawia się tylko raz i każdy by walczył o to, by być na twoim miejscu. Jedyne co od was wymagamy to złożenie przysięgi o przestrzeganiu naszych zasad. Gdy tylko padły te słowa z ust Węża Wicka, każdy z przedstawicieli stanął przed nowicjuszami i po kolei wymienili obowiązujące zasady.
Nie chwalimy się, że należymy to stowarzyszenia, to zostaje tajemnicą i tylko członkowie o tym wiedzą. - Powiedziały razem Luisa i Leosia.
Nie ma gorszych i lepszych, wszyscy jesteśmy sobie równi. - Powiedział Lew Leo.
Nie ważne, jakie kłopoty was spotkają, zawsze możecie na nas liczyć – Powiedzieli razem Wick i Wiktor.
Jeśli będą jakieś nie porozumienia między nami, to staramy się pokojowo je rozwiązać. - Powiedziała Borsuczka Beronika.
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. - Powiedzieli jednym głosem Bruno i Brutus
Zawsze bawimy się dobrze, ale nie koniecznie legalnie. – Powiedział Kruk Otis.
I ostatnia najważniejsza zasada: To, co się dzieje w naszym gronie zostaje pomiędzy nami. - powiedział pewnie Kruk Orgier.
Gdy każdy z przedstawicieli powiedział obowiązujące zasady, głos zabrała Lwica Leosia:
Nadszedł czas, aby każdy z was złożył przysięgę, lecz czy jesteście gotowi? Borsuk po chwili zastanowienia stwierdził, że jest gotowy na nową przygodę i razem z innymi głośno wypowiedział: Tak!
Już po chwili każdy z nowicjuszy powtarzał wcześniej wymienione przysięgi i takim o to sposobem stali się nowymi członkami tajnego stowarzyszenia.

Od tamtego czasu Borsuk Bartek przeżył wiele wspaniałych przygód i poznał niesamowitych przyjaciół.
Mimo początkowego strachu Bartek nigdy nie żałował swojej decyzji.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 30, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Przygody Borsuka BartkaWhere stories live. Discover now