Drogi pamiętniku,
przez ponad cztery lata najbliżsi przyjaciele mojego brata nie wiedzieli o moim istnieniu, aż do teraz. Schodząc do salonu ujrzałam cztery nieznane mi twarze, które przyglądały mi się z zaciekawieniem, ale też i z żądzą mordu. Wbrew pozorom nie wyróżniali się niczym szczególnym, lecz prawda była inna. Wampiry, wilkołaki - to wszystko istnieje nie tylko w naszej wyobraźni, ale również i w mojej dzielnicy, w moim mieszkaniu. Dostosowanie swojego życia do nowych sytuacji nie było łatwe, ale nigdy nie będę żałować dnia, w którym to wszystko się zaczęło. Jeżeli poznanie Harry'ego było błędem, to tylko i wyłącznie najlepszym, jaki kiedykolwiek mogłam popełnić. Nigdy, przenigdy nie wymarzę z pamięci tych zielonych , spokojnych oczu, ani czarnego, mrocznego charakteru, który zawładnął moim sercem. Może i nasza miłość jest chora, ale i odwzajemniona...
Zakochana w wampirze, czy to ma prawo bytu?
© Okładka: SsaczeK [deviantart]
- altending
- blood
- fanfiction
- harry
- harrystyles
- justwriteit
- liampayne
- louistomlinson
- love
- miłość
- niallhoran
- onedirection
- owampirach
- owilkołakach
- romance
- romans
- supernatural
- vampire
- werewolf
- zaynmalik





