Kontynuacja książki 'Forever Together'. Smaug nie żyje, podobnie jak Azog, Góra została odzyskana, a krasnoludy wreszcie są w domu. Arissa i Thorin rozpoczynają nowy rozdział w życiu jako władcy Ereboru i przywracają królestwu dawną świetność. Wszystko super świetnie, gdyby nie pewien gość z przeszłości dziewczyny, wiele nieodkrytych tajemnic i ktoś, kto pragnie zemsty za śmierć Bladego Orka. Opowieść o lojalności, niezwykłej przyjaźni oraz nieskończonej miłości... Okładka stworzona przez wspaniałą @Oli122002 ❤

,,Życie jest pełne niespodzianek. Tych dobrych i tych złych. Złe się dzieją tylko wtedy, gdy ma się stać coś dobrego i zajmie jego miejsce." 35 letnia Emilia Drawska-Zapała oraz 31 letni Krzysztof Zapała. Od wspólnej pracy, po wspólne życie. Oboje tworzą wspaniałe, udane i kochające się małżeństwo a owocem ich miłości jest 2 letnia córeczka Gaja. Nie można zapomnieć o 14 letnim Tośku, synu Krzyśka z pierwszego małżeństwa. Rezolutny, posłuszny, mądry, ciekawski i przyjacielski chłopiec. Cała czwórka tworzy wspaniałą rodzinę, są w stanie skoczyć za sobą w ogień. Co się stanie gdy w ich życiu pojawią się nagle pewne wydarzenia? * Książka pisana wraz z @JuliaPrzytus Nie zgadzamy się na kopiowanie książki w całości ani we fragmentach, jest to tylko i wyłącznie nasza twórczość.

Król Rhobar II dawno temu pomyślał, że stworzenie więzienia w Kolonii Górniczej będzie najlepszym pomysłem. Sam w sobie plan nie był zły, więźniowie, którzy na samym początku trafiali za Barierę pracowali całymi dniami przy wykopywaniu magicznej rudy, która służyła królowi w ulepszaniu oręża dla rycerzy walczących z Orkami. Jednak przestało to zdawać rezultat gdy zaczęto wrzucać wszystkich niezależnie od ich występku. Kobiety, które były tam zamykane były z jednej strony nie tylko "towarem" ale również same musiały odpracować swoją karę. Niestety każdy, nawet najlepszy pomysł ma swoje wady i król niedługo później się o tym przekonał. Skazaniec imieniem Gomez wszczął bunt i przejął władzę nad Kolonią. Rozsierdzony tym faktem król poszedł na ustępstwo i zaczął negocjować. W zamian za dostawy drogocennej rudy skazańcy otrzymywali nie tylko żywność i kobiety ale również broń. Kolonia przestała więc być "bezpieczną". Kolejna dostawa od króla miała wkrótce zmienić losy całej Kolonii, kiedy to na skraj urwiska trafiła kobieta imieniem Serafia. Kasztanowowłosa piękność już wkrótce miała zakłócić dotychczasowy porządek tego świata, w którym kobieta była jedynie towarem na usługach przerośniętych ambicją mężczyzn. Jednak nawet fanatycznie oddana sprawie kobieta niespodziewanie może poznać co to miłość...

" -Wiesz.. - powiedział i znów przerwał na kilka sekund - gdyby nie tych parę kurewsko zjebanych spraw, już dawno byśmy się teraz całowali. - Jesteś najebany - stwierdziłam. - I co? Ty też jesteś - miał oczywiście racje. - Chcesz tego ze względu pociągu fizycznego czy uczuciowego?- zapytałam po chwili ciszy. Nasze klatki piersiowe szybko się unosiły i opadały przez nasze nerwowe oddechy. - Obydwie odpowiedzi są prawidłowe. " __________________________________________________ Witam was tu zgromadzonych Postanowiłam,że napisze swoje pierwsze opowiadanie tutaj. Pomysł przyszedł mi kompletnie z dupy,ale jakoś mi się spodobał i postanowiłam,że spróbuję swoich możliwości. Wiele scen opartych jest na autentycznych wydarzeniach. Jednakże proszę pamiętać,że jest to tylko opowiadanie pochodzące z mojej głowy,więc nie wszystkie rzeczy muszą być logiczne i się zgadzać. Wszelkie podobieństwa do innych opowiadań są przypadkowe. xx

Na 16 urodziny Rose wydaje książkę w której opisuje losy wampirze rodziny królewskiej żyjącej na wyspie Andor i dziewczyny imieniem Faith Gordon. Na co dzień jest zwyczajną dziewczyną. W szkole należy do popularnych osób i spotyka się z przystojnym kapitanem drużyny Sethem Boltonem, ale i również ma swoich wrogów. Wierzy, że jej życie jest całkowicie poukładane, gdy niespodziewanie pojawia się w nim bohater z jej książki Varian Vargas i mówi, że ona jest Faith. Rose ani trochę nie chce wierzyć w słowa mężczyzny i uważa go za szaleńca. Niestety Wyklęci, których opisała istnieją naprawdę, podobnie jak i ich przywódczyni Rowena. Przekonana, że Rose staje jej na drodze gotowa jest na wszystko dlatego wkracza w jej poukładany świat i porywa Setha. Gdy Rose odkrywa prawdę o wszystkim wówczas wie również jaki miała udział w całej sprawie Variana. Jest przerażona i boi się, że Talon może ją wydać. Gdy brat Variana po raz kolejny ją szantażuje, Rose zdecydowanie odmawia mu. Dla niej najważniejsze jest uratowanie Setha z rąk Roweny i powrót do domu. Nie dba o przepowiednie jaka wiąże się z jej osobą. Gdy Talon ją zdradza, Rose zostaje skazana, lecz nie poddaje się. Walczy, by udowodnić swoją niewinność, oraz odkrywa, że nie Varian, a właśnie Talon opowiada za śmierć jej rodziny. Rozpoczyna się niebezpieczna walka, o miłość, nienawiść i władzę, a świat, który do tej pory znała powoli przestaje istnieć.

Nigdy nie byłam wystraszona tak jak wtedy.Jego czarne jak noc oczy,przeszywały mnie na wskroś. Chciałam uciekać,lecz nie miałam do kąt,gdyż znajdowałam się w ciemnej uliczce,a ja nie widziałam nic oprócz niego.Blondyn o roztrzepanej fryzurze,stał zaledwie dwa metry ode mnie,a moje serce biło jak szalone,do czasu gdy przemówił cichym,słodkim głosikiem: -Czemu przede mną uciekałaś? Wystraszyłem cię? Jeżeli tak,to bardzo przepraszam. Gdy tylko usłyszałam jego słowa,strasznie się zdenerwowałam i z impetem zaczęłam głośno wykrzykiwać: -Co?! Ty mnie teraz przepraszasz?! Kim jesteś i czemu mnie śledziłeś?! -Ojej czyli to jednak prawda,przestraszyłaś się,bardzo cię za to przepraszam.Chodziło mi tylko o twoją torebkę,odłożyłaś ją,gdy sprawdzałaś spis książek znajdujących się w bibliotece.Zapomniałaś ją wziąć,więc postanowiłem ci ją oddać,zanim trafi w niepowołane ręce.Proszę bardzo,oto twoja torebka. Chłopak wyciągnął do mnie rękę w której trzymał uw torebkę.Gdy tylko ją odzyskałam zarumieniłam się ze wstydu.Gdy nagle mój wybawca dodał: -Aj..Przepraszam,nie przedstawiłem się.Mam na imię Meyke,a jak na ciebie mówią piękna istoto? -N..nazywam się Evra. Wyjąkałam,jeszcze bardziej się czerwieniąc.Po czym Meyke uśmiechnął się i ciągnął dalej: -Posiadasz niespotykane,a zarazem przepiękne imię Evra.Może mógłbym zrekompensować ci ten przykry incydent i zatrzeć niepotrzebnie złe wspomnienia o mnie? -W jaki sposób chcesz to zrobić? -Czy zechciałabyś wybrać się ze mną do restauracji?Ja za wszystko zapłacę. -Dobrze,zgadzam się,tylko żadnych wygłupów! Zrozumiano? Tylko zjemy kolację i nic więcej,potem rozejdziemy się,każdy w swoją stronę,Dobrze? -Okey,okey zrozumiałem,tylko kolacja nic więcej.Chodźmy.

Niepełnosprawni mają ciężko, zwłaszcza, kiedy posiadali marzenia. "Posiadali", bo ich kalectwo teoretycznie wyklucza spełnianie większości z nich. Ale Jimin nie należał do takich, którzy łatwo się poddają, mimo że ciekawski wzrok innych na sobie często go gubił i jednocześnie drażnił, czy nawet rozpraszał. Ale Yoongi był ciekawski, można było rzec, że stanowiło to część jego natury. Dlatego bacznie obserwował poczynania zdeterminowanego drugoklasisty, który przebijał tamę nie akceptacji i wychodził naprzeciw wszystkim tym, którzy śmiali z niego drwić, mimo że w środku było mu bardzo ciężko. Dlatego stanowiło to drugą drogę. Drogę, którą mieli pokonać razem. |Aktualizacje: raz na tydzień lub dwa tygodnie| |Początek: 06.02.2019|Koniec: