Z dwóch kawałków Complete- Reads 9
- Votes 1
- Parts 1
- Time 5h 56m
Laura wiedzie spokojne życie u boku męża i jedynej córki Emmy. Rodzina mieszka w Orleanie, ale Sylvain przejął kierownictwo przedsiębiorstwem swoich rodziców i coraz częściej wyjeżdża do Arles, gdzie znajduje się druga filia firmy. Pochłonięty pracą poświęca mniej czasu swojej rodzinie. Laura czuje, że coś się zmieniło bezpowrotnie. Wreszcie dochodzi do wyjaśnień. Sylvain pragnie rozwodu. Młoda kobieta przystaje bez oporu, obawia się jedynie reakcji nastoletniej córki, którą kocha całym sercem, zupełnie jakby kochała ją za dwoje, za stale nieobecnego ojca. Nowe życie zaczyna się samymi kłopotami. Jedynym wsparciem jest dla Laury przyjaciółka z biura - Mégane. Szereg nieoczekiwanych okoliczności skłoni młodą kobietę do zajęcia się remontem olbrzymiego kamiennego domu, który zostawiła po sobie krewna matki. Zagubiona, zmęczona wydarzeniami Laura podejmuje się tych prac przede wszystkim ze względu na Emmę. Dom leży w pięknej okolicy i niedaleko od morza. Laurze do razu podoba się w Bretanii. Pomimo ciążącej samotności, wkłada całą swoją energię w prace remontowe. Emma udaje się z ojcem na południe kraju, do Arles, gdzie ma spędzić pierwszy miesiąc wakacji letnich. Na początku swojego pobytu Laura widuje więc jedynie kota sąsiadów. Dopiero wizyta Mégane podniesie ją nieco na duchu. Nowe otoczenie to także nowe znajomości: mili sąsiedzi, energiczna sprzedawczyni Rose i wreszcie Erwan, na którego Laura natknie się już w czasie pierwszego pobytu w Trélévernie. Natarczywe orzechowe spojrzenie będzie ją prześladowało przez długie tygodnie wywołując głównie uczucie irytacji. Uczucie, które z upływem czasu zniknie bezpowrotnie. Długą serię tarapatów zastąpią nowe, spokojniejsze dni i Laura wreszcie zrozumie, że drugi kawałek życia wcale nie musi okazać się gorszy.
letnia róża [bxb] Ongoing- Reads 30
- Votes 10
- Parts 2
- Time <5 mins
Krzysiu i Daniel zostali związani krwią. Cudzą krwią. ~~~~ Krzysztof rzadko odwiedzał dziadków. Miasteczko, w którym mieszkali rodzice jego matki, wydawało mu się jednak na tyle bliskie, by spędzić w nim parę tygodni. Liczył na sielankę, przeplataną z luźnym powtarzaniem dodatkowego materiału do matury. Dni upływają leniwie, na pracy, na nauce i na rozmyśleniach o pewnym chłopaku, którego spotkał w skateparku. On jako jedyny potrafił dojrzeć w Danielu coś, czego Daniel w sobie nienawidził, co chciał w sobie zabić za wszelką cenę. Nowopoznany Krzysiek skrzętnie mu to utrudniał. Okazuje się, że należy zabić co innego, niż swoje prawdziwe ja. I prędko zatrzeć ślady. ~~~~ to wszystko jest fikcją. wszelkie podobieństwo osób, nazwisk i miejsc jest przypadkowe. sceny 18+ TW: niecenzuralne słownictwo, przemoc i drastyczne opisy trupów, alkohol, próby wykorzystania
Lazaret Ongoing- Reads 21
- Votes 3
- Parts 1
- Time 27m
Rebecca von Hohenzollern, rodowita amerykanka, młoda wdowa po niemieckim małżonku, której przyszło żyć w czasach wojny secesyjnej, wciąż mimo trzech lat trwania wojny nie za bardzo wie, po której stronie powinna stanąć. Zarówno Konfederaci jak i Jankesi są jej bliskimi rodakami i stawia ich obok siebie na równi, chcąc jedynie nieść im pomoc, co nie podoba się większości i budzi kontrowersje. Nie zważając na te trudne czasy, z całym swym bagażem doświadczeń i dziwną jak dla kobiety w tych czasach pewnością siebie, zostaje wybrana i wysłana przez swoją patronkę sprawującą opiekę nad jej aplikaturą do Alexandrii w stanie Wirginia, do Lazaretu, hotelu przemienionego na szpital dla rannych żołnierzy Unii. Pewna swych umiejętności medycznych, nie wie w co się pakuje i jakie decyzje niezmiennie przyjdzie jej podejmować. ____________________________ Tak. Bawię się w Jane Austen, ale nie spodziewajcie się, ze jej w jakikolwiek sposób dorównam. Kiedyś zmienię tę okładkę, jest okropnie amatorska, przysięgam ze nie mogę na nią patrzeć. Miłego czytania!
Wschód nad Mesaiah Ongoing- Reads 46
- Votes 5
- Parts 2
- Time <5 mins
Nad miastem Mesaiah czuwa Messiah - tajemniczy, świetlisty superbohater. Dzięki temu mieszkańcy mogą czuć się bezpieczni. No chyba, że akurat nie. Bo największy wróg Messiaha, diaboliczny Cipher, uwielbia podpalać różne rzeczy, jak choćby budynki mieszkalne, budynki biurowe, szpitale... A co gorsze, ciężko przewidzieć jego ruchy. Trudno samotnie pokonać takiego szaleńca, dlatego gdy Cipher znów zagraża miastu, Messiah prosi o pomoc Wróbla - uzdolnioną młodą hakerkę i złodziejkę, a przy okazji posiadaczkę znacznych problemów ze sobą. Dla takiego trio dwie noce to aż nadto, by stoczyć walkę o życie lub śmierć znacznej liczby osób. Jedna z głównych postaci nagminnie stosuje wulgarne słownictwo i niewybredne żarty. Jeśli komuś to przeszkadza, właśnie został ostrzeżony. Opowiadanie pierwotnie stworzone do szuflady, dlatego nie jest pierwszej jakości.
Opuszczony budynek, Część 1 Ongoing- Reads 20
- Votes 0
- Parts 2
- Time 15m
Pięć lat temu poznałem ją na dworcu kolejowym. Zdziwiła się, gdy do niej podszedłem i zacząłem rozmowę. Wymieniliśmy się numerami, potem przez jakiś miesiąc spotykaliśmy się regularnie i na tym się skończyło. Nie było wyznań miłości czy łez, zwyczajnie postanowiłem się już z nią nie spotykać. Zapomniałem o niej przez te wszystkie lata, jednak 10 czerwca zadzwoniła do mnie. Zapytała, czy ją jeszcze pamiętam i czy możemy się spotkać. Z napięcia w jej głosie wywnioskowałem, że nie zaprasza mnie na drinka. Akurat byłem wtedy za granicą i powiedziałem, że w mieście będę dopiero za tydzień. Odpowiedziała, że w takim razie zadzwoni innym razem i się rozłączyła. Tydzień później wróciłem do miasta, ale zupełnie zapomniałem do niej się odezwać. Przypomniałem sobie o niej dopiero w momencie, gdy przechodząc 18 czerwca obok kiosku zobaczyłem jej zdjęcie na pierwszej stronie gazety regionalnej. Poznałem ją od razu, bo to było stare zdjęcie wykonane jeszcze przeze mnie na jednej z naszych randek. Zamarłem czytając nagłówek mówiący o brutalnym morderstwie. Kupiłem gazetę nie czekając nawet na resztę. Z gazety dowiedziałem się, że dwudziesto siedmio letnia Natalia Rydza została wielokrotnie zadźgana nożem a jej ciało znaleźli myśliwi polujący na dziki w pobliskim lesie. Była również informacja, że według wstępnych oględzin lekarza jej śmierć musiała nastąpić jakiś tydzień wcześniej.
Hobbit Stare przeznaczenie Ongoing- Reads 70
- Votes 2
- Parts 4
- Time 12m
Stare przeznaczenie (Hobbit ff) Prolog Pamiętam tylko Rhosgobel. Nie wiem jak i kiedy się tam znalazłam, ale pamiętam, że nie od zawsze tu jestem. Pamiętam kruki i piękne sale, ale nie wiem skąd. Nie wiem kim byłam. Obudziłam się tutaj i nie pasowałam do tego świata. Zajął się mną Radagast. Jest nieco zwariowany, ale życie z nim jest niezwykle ciekawe. Ratujemy razem przyrodę, ale kiedy jestem sama często myślę o mojej przeszłości. Czy kiedyś dowiem się skąd pochodzę? I jak się tu znalazłam? I kim jest mężczyzna, który śni mi się co noc? Tak bardzo chcę poznać prawdę. Pytałam o to czarodzieja, ale tylko prosił bym więcej nie poruszała tematu. ... Długo już mieszkam w Ered Luin. Odkąd smok zaatakował mój dom. Chciałbym tam wrócić i odzyskać swój dom. Pamiętam jeszcze ją... Eileen. Chciałbym mieć pewność, że przeżyła. Objąć ją jeszcze raz. Dotknąć jej policzka. Usłyszeć z jej ust swoje imię. Nie. Ona zginęła. A ja już tak długo o niej nię. Co noc. Prowadzę swój lud ku śmierci, ale chcę odzyskać to co straciłem. Zrobię to dla niej. Miała takie piękne oczy i włosy. Cała była piękna. Moja. A teraz wszystko straciłem. Gdybym wtedy uciekł z nią. Ale ja chciałem bronić bogactwa, domu, ludu. Oddałbym za nią życie. A wśród pobratymców muszę być twardym przywódcą. Stałem się zgorzkniały gdy odeszła. Nigdy już nie będę taki jak kiedyś. ... Hej. Kocham Hobbita i tyle <3 Postaram się pisać 2 razy w tygodniu. Pozdrawiam :)
Urojenia Ongoing- Reads 1
- Votes 0
- Parts 1
- Time <5 mins
"Czy to co zobaczyłam było prawdziwe? Zgaszając zapalniczkę wstałam z podłogi idąc w stronę drzwi. Chciałam się stąd wydostać. Już czas by to zakończyć. Jak to, drzwi są zamknięte. Bezsilnie zsuwając się po drzwiach na dół traciłam jaką kolwiek nadzieję. Jak się tu znalazłam? Sama nie wiem. Stało się coś co muszę wyjaśnić. Wstałam i jeszcze raz pociągnęłam za klamkę, drzwi były otwarte. Jak to możliwe?! Przecież... Wyszłam pośpiesznie biorąc nóż ze stolika na kawę. Wybiegając z tego przeklętego domu zobaczyłam... to. Było tak bardzo realistyczne lecz nie mogłam dać się zwieść. To nie był on, pewniej trzymając nóż zaczęłam biec w tamtą stronę. Docierały do mnie krzyki, "obudź się to ja". Nie, oszukiwał mnie, zwodził jak psa. Przytuliłam go, grałam aż wbiłam mu nóż w brzuch, gdy mym oczom ukazał się "prawdziwy" on zrozumiałam że to był Andy. Opadłam na kolana trzymając go w ramionach, zaczęłam płakać. Dlaczego akurat w Andy'ego musiał się wcielić? Dlaczego?!"
You are seeing 7 of 7 results






