*Michael pov*
Zaprowadziłem go do łazienki. Otworzyłem kabinę i wepchnąłem go tam. Uśmiechnąłem się do niego przez co jeszcze bardziej go zdezorientowałem.
Przyparłem go do jednej ze ścian i ukucnąłem. Patrzył na mnie tymi swoimi paczadłami, jak zdejmowałem jego spodnie, a potem też bokserki.
Cholera, duży.
Zignorowałem jego spojrzenie i chwyciłem jego przyrodzenie w rękę. Zacząłem ruszać dłonią do góry i do dołu. Blondyn mocno przygryzł wargę. O nie, nie, nie.
Teraz wziąłem do ust i zacząłem ruszać głową. Co chwilę zmieniałem tępo, przez co blondyn w końcu zaczął jęczeć. Od teraz to mój drugi ulubiony dźwięk. A może i pierwszy?
Luke wsadził rękę w moje włosy i pociągnął lekko za końcówki. Przyjemnie, cholera.
Ruszałem szybciej ręką, a ustami zassałem trochę i doszedł mi do buzi z gardłowym jękiem. Połknąłem to co dostało się do mojej jamy ustnej.
Właśnie w tym momencie nasza ukochana pani woźna, otworzyła drzwi .