✔︎ℳ𝒾𝓁ℴ𝓈́𝒸́ ℬℴ𝓁𝒾||𝒯ℴ𝓂...

By PoprostuHistoryjki

6.4K 427 261

Agata i Tom dawno założyli rodzinę, a ich spokojne życie nie nawiedzał żaden kłopot od dłuższego czasu. Jedna... More

♕︎𝐼-𝑃𝑟𝑜𝑙𝑜𝑔..♕︎
♕︎𝐼𝐼-𝐷𝑎𝑛𝑔𝑒𝑟..♕︎
♕︎𝐼𝐼𝐼-𝐴𝑟𝑒 𝑦𝑜𝑢 𝑠𝑢𝑟𝑒..?♕︎
♕︎𝐼𝑉-𝑝𝑙𝑎𝑛..♕︎
♕︎𝑉-𝑎𝑟𝑔𝑢𝑚𝑒𝑛𝑡..♕︎
♕︎𝑉𝐼-𝐴𝑝𝑜𝑙𝑜𝑔𝑖𝑧𝑒..♕︎
♕︎𝑉𝐼𝐼-𝐻𝑜𝑔𝑤𝑎𝑟𝑡𝑠..♕︎
♕︎𝑉𝐼𝐼𝐼-𝑆𝑙𝑦𝑡𝒉𝑒𝑟𝑖𝑛..!♕︎
♕︎𝐼𝑋-𝐹𝑖𝑟𝑠𝑡 𝐷𝑎𝑦..♕︎
♕︎𝑋-𝐷𝑜𝑚𝑖𝑛𝑖𝑐𝑎...♕︎
♕︎𝑋𝐼-𝐴𝑛𝑔𝑒𝑟 𝑎𝑛𝑑 𝐻𝑎𝑡𝑟𝑒𝑑..♕︎
♕︎𝑋𝐼𝐼-𝑇ℎ𝑒 𝐷𝑒𝑣𝑖𝑙 𝑖𝑠 𝑤𝑎𝑙𝑘𝑖𝑛𝑔 𝑡𝒉𝑒𝑟𝑒 𝑜𝑛 𝑡𝑖𝑝𝑡𝑜𝑒..♕︎
♕︎𝑋𝐼𝐼𝐼-𝑁𝑜𝑤 𝑑𝑜 𝑦𝑜𝑢 𝑏𝑒𝑙𝑖𝑒𝑣𝑒..?♕︎
♕︎𝑋𝐼𝑉-𝑁𝑎𝑚𝑒𝑠 𝑑𝑒𝑙𝑒𝑡𝑒𝑑...♕︎
♕︎𝑋𝑉-𝑇𝒉𝑒 𝐶𝒉𝑎𝑚𝑏𝑒𝑟 𝑜𝑓 𝑆𝑒𝑐𝑟𝑒𝑡𝑠..♕︎
♕︎𝑋𝑉𝐼-𝐸𝑣𝑒𝑛𝑡𝒉 𝐻𝑜𝑟𝑐𝑟𝑢𝑥..?♕︎
♕︎𝑋𝑉𝐼𝐼-𝑇𝒉𝑖𝑠 𝑖𝑠 𝑡𝒉𝑒 𝑒𝑛𝑑..♕︎
♕︎𝑋𝑉𝐼𝐼-𝑇ℎ𝑒 𝑎𝑤𝑎𝑘𝑒 𝐹𝑜𝑟𝑒𝑠𝑡..♕︎
♕︎𝑋𝑋-𝑊𝐻𝐴𝑇..?!♕︎
♕︎𝑋𝑋𝐼-𝐶𝑙𝑜𝑠𝑒𝑛𝑒𝑠𝑠..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝐼𝐼-𝑆𝑐𝑟𝑒𝑎𝑚..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝐼𝐼𝐼-𝐹𝑢𝑐𝑘𝑖𝑛𝑔 𝐹𝑎𝑡𝑒..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝐼𝑉-𝑇ℎ𝑒 𝑟𝑒𝑣𝑒𝑛𝑔𝑒 𝑤𝑖𝑙𝑙 𝑏𝑒 𝑠𝑤𝑒𝑒𝑡..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑉-𝐹𝑜𝑟 𝐴𝑑𝑒𝑙𝑒..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑉𝐼-𝐴 𝑟𝑒𝑎𝑙 𝐻𝑒𝑙𝑙..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑉𝐼𝐼-𝑅𝑎𝑣𝑒𝑛 𝑖𝑛 𝑡𝒉𝑒 𝑠𝑘𝑦,𝑠𝑘𝑢𝑙𝑙 𝑖𝑛 𝒉𝑎𝑛𝑑..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑉𝐼𝐼𝐼-𝑆𝑐𝑟𝑎𝑝..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝐼𝑋-𝐿𝑒𝑡𝑡𝑒𝑟..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑋-𝑅𝑎𝑖𝑛..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑋𝐼-𝑀𝑒𝑚𝑜𝑟𝑖𝑒𝑠..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑋𝐼𝐼-,,𝐴𝑣𝑎𝑑𝑎 𝐾𝑒𝑑𝑎𝑣𝑟𝑎.."♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑋𝐼𝐼𝐼-𝑊𝑜𝑟𝑑𝑠 𝒉𝑢𝑟𝑡..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑋𝐼𝑉-𝑄𝑢𝑒𝑒𝑛 𝑜𝑓 𝑠𝑢𝑓𝑓𝑒𝑟𝑖𝑛𝑔..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑋𝑉-𝐿𝑖𝑔𝒉𝑡 𝑎𝑛𝑑 𝑑𝑎𝑟𝑘..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑋𝑉𝐼-𝐾𝑖𝑑𝑠..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑋𝑉𝐼𝐼-𝐻𝑜𝑝𝑒 𝑑𝑖𝑒𝑠 𝑙𝑎𝑠𝑡..?♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑋𝑉𝐼𝐼𝐼-𝐷𝑎𝑟𝑘 𝐵𝑎𝑠𝑒𝑚𝑒𝑛𝑡..♕︎
♕︎𝑋𝑋𝑋𝐼𝑋-𝑆𝑜𝑚𝑒𝑡𝒉𝑖𝑛𝑔 𝑓𝑜𝑟 𝑠𝑜𝑚𝑒𝑡𝒉𝑖𝑛𝑔..♕︎
♕︎𝑋𝐿-𝑆𝑜𝑟𝑟𝑦, 𝐼'𝑚 𝑠𝑜𝑟𝑟𝑦..♕︎
♕︎𝑋𝐿𝐼-𝐸𝑝𝑖𝑙𝑜𝑔..♕︎
♕︎!𝑋𝐿𝐼𝐼-𝑁𝐸𝑊 𝐵𝑂𝑂𝐾!♕︎

♕︎𝑋𝐼𝑋-𝐶ℎ𝑎𝑟𝑚..♕︎

131 12 0
By PoprostuHistoryjki

-Kim jest trzecia?

Kobiety się zaśmiały.

Następna osoba, przyprawiła mnie o skurcz, ból i łzy.

Nie, to niemożliwe..

Nienawidzę go całym sercem, ale.. Nie zabiłam go..

Co tu robił mój ojciec..?

~•~
Pov: narrator

-Gosposiu, dlaczego nic Pani nie mówiła o tym, że pod naszą nieobecność ktoś starał się do nas wprosić?- zapytał Tom z lekką nutą złości.

Był zły, że nic o tym nie wiedział. Równie dobrze mogłoby coś się stać, a on tego nie dopilnował.

-Lepiej żebyś miał mniej zmartwień.- odpowiedziała staruszka

-W jakim sensie mniej zmartwień?

-Adele Panu powiedziała?-Riddle kiwnął głową. Kontynuowała- To był jakiś mężczyzna, myślę, że miał podobny wiek do Pana. Blond włosy, wysoka postawa.. Kojarzyłam go, ale nie wpuściłam go ani razu do domu. Nie wyglądał jakby miał mieć dobre zamiary.. Oj nie, zdecydowanie.

-Był z kimś?

-O tak, Był. Z kobietą. Tak samo dość wysoka, blond włosy również. Wyróżniała ją tylko jakaś.. brudna szmata w którą była ubrana..

-Rozmawiałaś z nimi?

Kobieta machnęła niechlujnie dłonią

-A gdzie! Jeszcze by coś mi zrobili! Nie rozmawiam z kimś kogo nie znam.- odpowiedziała- Ale naprawdę, proszę proszę nie martwić. Odkąd pan znowu jest w Manor nikt się tu nie kręcił. To całe 5 dni, duże znaczenie.

-Rozumiem, dziękuję- rzekł i odszedł.

Nadal się zastawiał kim była osoba, a raczej kim były osoby, pukające do drzwi. Co dziwne, nadal czuł dreszcz, kiedy słyszał  zdanie, płynące z ust starszej gospodyni..

,,-Nie wyglądał jakby miał mieć dobre zamiary.. Oj nie, zdecydowanie...''

~•~

Wiele osób uważa, że takie coś jak klątwa, nie ma prawa istnieć. Ale czy na pewno nie ma prawa? W końcu, skoro istnieje ktoś, kto stworzył świat, to czemu klątwy, duchy, zaklęcia i wiele, wiele innych rzeczy nie istnieje?

W świecie magii- Istnieje i nie można igrać z ogniem.

Tom miał styczność z używaniem zaklęć czarno-magicznych i z użyciem strasznych uroków.

Nie przerażało go to. Można powiedzieć, że nawet to było obiektem jego fascynacji. Za czasów szkolnych posiadał nieograniczoną wiedzę, której każdy mógł mu zazdrościć. To szalone, że żaden nauczyciel nie podejrzewał go o czytanie książek z Zakazanego Działu, w końcu wykorzystywał je w celach naukowych.

Tak więc, dlaczego teraz stał nad łóżkiem  wpatrywał się w twarz Agaty? Bo się bał.

Tak, bał się. 

Na początku był przekonany, że zapadła w coś pod tym śpiączki, jak kiedyś, kiedy podczas meczu quiddicha miała wypadek. 

Lecz coś wydawało mu się dziwne.. 

Po tych kilku dniach spędzonych bezczynnie na czekaniu, zdał sobie sprawę, że ta cała ''walka'', w Komnacie Tajemnic z Dominicą i Ewelin, była.. zbyt łatwa.

Skoro potrafiły spetryfikować i zabić, dlaczego tutaj- z nimi, paprał się w jakieś durnej gadce? 

Za tym kryła się spora tajemnica-to trzeba przyznać. Ale tutaj nie ma się z czego cieszyć.

Czy na nią rzucono jakiś urok?

~•~

Pov: Agata

-Co ty tutaj robisz?-zapytała oschle dziewczyna wpatrująca się teraz w niego z nienawiścią.

-Córeczko.-zaczął i złapał ją za dłoń.- Jak wyrosłaś.. I masz pierścionek?

-Nagle się interesujesz?-odpowiedź mówiła sama za siebie. 

On nie jest prawdziwy. I dobrze, że nie jest. Nie chciałabym spotkać go na żywo, twarzą w twarz. Dopadłoby mnie okropne obrzydzenie.

-Moja córka.. Jestem z ciebie taki dumny..- kontynuował

Wyrwałam się z Jego uścisku i wstałam na nogi. 

-Nie dotykaj mnie i nie nazywaj córką. Porzuciliście mnie jak byłam dzieckiem. Tylko dzieckiem!  Nawet nie wiesz jak cierpiałam przez te lata bez rodzicielskiej miłości!

-Nie powinnaś obwiniać mnie.- wyszeptał przez zaciśnięte zęby 

-Jedno i to samo. Nienawidzę zarówno ciebie jak i twojej żony!

-Jest dla ciebie matką!

-Jest dla mnie bolącą przeszłością. Wyrosłam i osiągnęłam coś co chciałam. A nawet więcej. Jesteście przeszłością, którą skreśliłam zaraz po przekroczeniu progu sierocińca.- odparłam- Ale nadal nie wiem, po co tu jesteś..?

-Oj, przekonasz się niedługo dziecko.. Przekonasz..

~•~

Hej hej hej!

Kolejny rozdział jest! Trochę krótki fakt, ale mam nadzieję, że wam się spodobał.

Jak zwykle- czekam na wasze teorie spiskowe haha

Dziękuję za prawie tysiąc wyświetleń pod książką, to wiele dla mnie znaczy i mam nadzieję, że niedługo dobijemy upragniony tysiąc.

WESOŁEJ MAJÓWKI! 

Nie wiem co mam jeszcze pisać, ale bądźcie zdrowi i miłego wolnego czasu wam życzę<33

Do zobaczenia niedługo!

Miłego dnia/miłego weekendu/miłego wieczoru/smacznej kawusi z rana/ spokojnej oraz przespanej nocy

Bayy!

648 słów

Continue Reading

You'll Also Like

93.3K 3.8K 33
! Opowiadanie zawiera błędy, być może zrobię korektę w najbliższym czasie ! "Szczęście z Tomem Riddle'm nie jest możliwe" - mówili. Rosaline Bridget...
636K 13.2K 35
Zaczeta 10.02.19 Alis młoda kobieta w wieku 19lat. Posiada za sobą ciężka przeszłość. W wieku 17lat była bita i gwalcona przez własnego ojca. Jej mam...
1M 37.9K 49
- Ty.. ty.. - nie skończyłam, zaczęłam jak najszybciej potrafię biec do drzwi. Chciałam uciec, najdalej jak tylko się da. Gdy już trzymałam zimną kla...
9.9M 298K 29
Druga część opowiadania ''Mój mały chłopczyk'' Marnie Wilson przejęła firmę po swojej mamie w Nowym Jorku. Jak potoczy się jej życie, gdy poza pojawi...