Dxd 9

145 14 12
                                    

- emmm... - wahał się

-no dalej jesteś w śród przyjaciół byqu - dodał mu otuchy mwk

- tak kochaŁEM

- Deler już nie przesadzaj z poprawianiem się że to było kiedyś przecież wszyscy wiemy że zawsze i wszędzie kochasz Damianka!- wykrzyknął żelazny, na co tritsus przewrócił oczami

- NIE JESTEM DAMIAN! - poprawiłem go

- yyhhhhyyy

- nie ważne - brązowowłosy zakręcił butelką. Wypadło znowu na Ernesta

- wyzwanie hah

- podnieś Łukasza (jack jack dla innych jack Frost)

- hahaha nicey🤙 z łatwością

- tylko uważaj na moją zgrabną dupcie - zwrócił mu uwagę podnoszony.

Ernest podszedł do niego i dał jedną rękę pod nogi druga pod plecy i podniósł go

Wszyscy oprócz doknesa zaczęli się śmiać i klaskać

Ernest zakręcił butelką wypadło na żelaznego

- prawda czy...

- prawda

- okejjj.. jeżeli idziemy już w te tematy czy IxZ is real?!(Inareq x Żelazny)?!

- oczywiście żeee..... - wszyscy patrzyli na niego z wyczekiwaniem - to nie jest prawda 😢

Po jeszcze kilku innych osobach w końcu był Hubert no.... Może nie dokońca bo tylko jego puste miejsce, sam on był w toalecie.

-Hubert chodź teraz Ty!- usłyszałem zza drzwi

- juzzz- powiedziałem i przypominając sobie jak tritsus siedzi na kanapie blisko za blisko Karola umilając się do niego, przyłazyłem ostre narzędzie powyżej nadgarstka

-no co tak długo?!- zwrócił uwagę zipek, jak już wyszedłem

- a no dirta stawiałem - uśmiechnąłem się pełen spokoju. Wszyscy się roześmiali

- no dobra praprawda czy wyzwanie?- zapytał Karol

- wyzwanie- odparłem niewiele myśląc, po chwili zorientowałem się jaki bład popełniłem

- DXD!!!- zaczęli krzyczeć jak opętani waliło tu alkoholem i wszyscy oprucz mnie byli mniej lub bardziej pijani

- POCAŁUJ DELERA PRZEZ 5 MINUT W UUU..- zaczał ktoś krzyczeć i wszyscy wiwatowali, wychwalając ten pomysł

- NII...! - prubowałem zaprzeczać o dziwo w moje ślady poszedł diler zwykle chętny na takie zeczy

- NIE!- nagle wszyscy umilkli i patrzyli na niego pytająco, on uśmiechnął się pijacko - no przecież żartuję - i znowu zaczeła się wrzawa aż w końcu zaczęli krzyczeć

- gorzko gorzko !!!

Karol złapał huberta za ręce, trafił w punkt

- ajj- na bank uslyszał cichy dźwięk wydobyty z blądyna

- co ci jest w ręce? - pytał szeptem żeby nikt nie słyszał nadal ich nie puszczając

- gorzko gorzko!- krzyczeli nadal pozostali nie zauważając toczonej się cichej rozmowy

Brązowowłosy był twarzą już kilka centymetrów od blądyna i dało się wyczuć jeszcze mocniejszy zapach alkoholu. Tak samo dłoń Karola już podwjała powolutku rękaw czarnej bluzy Huberta. Nie zdążył na szczęście.

Doknes zrobił kilka centymetrów w przód i złączył ich usta w pocałunku.
Chłopaki przestali krzyczeć gorzko i któryś z nich zakomenderował żeby włączyć stoper. Zaraz dało się słyszeć dźwięk pstrykanego zdjęcia ale osoby składające się na D x D nie miały aktualnie kontaktu z rzeczywistością. Szatyna zamurowało trwał tak nie ruchomo dopóty dopuki niebieskooki teraz jego złapał za ręce i przyciągał jeszcze bardziej. Poruszając delikatnie wargami. W końcu diler się otrząsnął i złapał jedną reką za plecy również bardziej przyciągając chłopaka.

- 50 sekund zostało - dało się słyszeć

...

Pragnąłem przylgnąć do niego calym ciałem i patrzeć w te błękitne oczy nawet teraz, lecz nie ośmieliłem się otworzyć własnych balem się że to wszystko zaraz zniknie, dlaczego doprowadziłem się do tego stanu. Muszę myśleć trzeźwo i zobaczyć jego ręce, jak coś sobie przezemnie zrobił..

-40 sekund!

(550 słów)

👽👽👽

~Pewna Miłość Która Przetrwa Wszystko~DxdWo Geschichten leben. Entdecke jetzt